środa, 24 sierpnia 2016

Od Matthewa C.D Olivii

Spojrzałem na to niechętnie. Nie lubię, kiedy Jake to robi, ale co zrobię ? Jest pełnoletni, więc wie co robi, a skoro chce się zatruwać to proszę bardzo. Skarciłem go wzrokiem, a ten tylko się uśmiechnął. Wziął papierosa w usta i zapalił. Olivia zrobiła to samo. Spojrzałem na Lily, której najwidoczniej też to przeszkadzało.
- Kąpaliście się w soku pomidorowym ? - w pewnym momencie pytanie padło z ust Jake'a.
-Nie. Musiał nam wystarczyć wąż ogrodowy, a potem godzina kąpieli i szorowania.
-Dokładnie tak.
Lily i Jake się zaśmiali.
-Mam takie małe, zasadnicze pytanie... - zaczęła Lily. - Dlaczego zbliżyliście się do skunksa ?
-To było tak... - westchnąłem. - Coś się poruszyło w krzakach, więc to sprawdziliśmy. Po ostatnim naszym wypadzie mieliśmy styczność z dzikiem, ale i tak ciekawość wzięła górę, no i poszliśmy. Odchyliłem krzaki i wyglądało to jak borsuk, no...
-Ale borsuki to zwierzęta nocne, więc coś tu nie pasowało - dopowiedziała moja towarzyszka.
-Wtedy zwierzę się odwróciło do nas zadem i zostaliśmy zraszeni tym śmierdzącym g**nem... - dokończyłem.
Dwójka się zaśmiała, a my po chwili także. Nie ma to jak się śmiać z własnej głupoty. Ucieszeni spacerowaliśmy dalej.
-Jake, a ty przypadkiem nie powinieneś nie palić ?
-A dlaczego to niby ?
-No wiesz... Ćwiczenia fizyczne, kondycja, a papierosy to wszystko psują...
Spojrzał na mnie jak na idiotę.
-Spokojnie... Nic mi nie grozi - zaśmiał się.
-Zobaczymy.
-Palę od czasu do czasu, nie wpadłem w nałóg.


Olivia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)