środa, 24 sierpnia 2016

Od Meg C.D Caleb'a

Dzisiejsze zajęcia z teorii były nudne. Instruktor też nie był specjalnie zainteresowany tym o czym mówił. Siedziałam z tyły sali i zamiast notować rysowałam po zeszycie, grałam na telefonie i trochę spałam. W końcu jednak to wszystko się skończyło.
Z promiennym uśmiechem ruszyłam w stronę wyjścia. Po drodze spakowałam do torby swoje rzeczy i wyciągnęłam telefon. Sprawdziłam szybko godzinę i schowałam go do kieszeni bluzy. W między czasie zaczepił mnie Caleb.
- Idziesz do mnie obejrzeć jakiś film?
- Nie wiem czy się zmieszczę w Twoich drzwiach. - Odpowiedziałam udając grubasa.
- Mówiłem przecież, że żartowałem. Długo będziesz mi to wypominać? - Mruknął.
- Jeszcze trochę Cię pomęczę. - Uśmiechnęłam się do niego.
- To jak chcesz coś obejrzeć?
- Z chęcią odwiedzę moje kochanie. - Caleb uniósł brew pytająco do góry.
- Chodziło mi przecież o Twojego pupila. - Westchnęłam.
- Tak, jasne. - Odrzekł z sarkazmem mrugając do mnie znacząco.
W odpowiedzi przewróciłam oczami i zaśmiałam się. Poszliśmy bezpośrednio do chłopaka. Usiadłam wygodnie na jego łóżku, oparłam plecy o ścianę.
- To jak co chcesz oglądać?
- Może jakiś film akcji?
- Jakiś konkretny film?
- Zdam się na Ciebie. - Odpowiedziałam patrząc na siadającego obok mnie Caleba.
Caleb?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)