Imię: Katfrin Hafetesona Tea Kayla Columbiana
Nazwisko: Salvadore
Wiek: 19 lat
Płeć: Kobieta
Nr pokoju: 34
Głos: Margaret - Cool Me Down
Rodzina: Christian Belami Salvadore (brat)
Sylvain Salvadore (brat)
Octavia Katfrin Tea Salvadore (siostra)
Charakter: Miła, kochana osoba nie mogąca skrzywdzić muchy… no tak muchy
nie skrzywdzi bo nawet jej nie dotknie. Za bardzo się brzydzi… ble! Ale
czy na pewno jest miła i kochana? Tsa… wręcz przeciwnie, nie wyobraża
sobie życia bez sarkazmu I wredoty. Kocha wnerwiać, a wręcz wk*rwiać
innych i śmiać się z nich. Nie lubi być poważna choć nie chodzi tu o
śmianie się… w ogóle po co marnować urodę? Zmarszczki…? To nie dla niej,
woli być bezlitosną suką z piękną mordą niż wesołą księżniczką z
brokatem na mordzie zasłaniającą zmarszczki! Zawsze przerywa czyjeś
wypowiedzi łapiąc za błędy, przyczepi się do wszystkiego i każdego,
choć sama uważa, że ona jest idealna… uważa? Ona to wie, jest idealną
bezlitosną suką, nazwij ją tak a ona będzie szczęśliwa choć nie da po
sobie o tym poznać… zmarszczki?!
No cóż Katfrin nie należy też do kłamców… chyba, że wyjdzie jej to na
dobre. Zwykle jest szczera, ale jeśli po przez kłamstwo można coś
osiągnąć… to czemu nie wykorzystać swojej wspaniałej gry aktorskiej? Nie
interesuje ją czy ktoś przez to będzie cierpieć, przecież ważne by jej
było dobrze! Nie interesuje ją życie innych, ich szczęście to ich
uczucie, nie jej! Nie ma zamiaru cieszyć się tylko dlatego bo komuś
zdarzyła się miła rzecz… to bezsensu!
Katfrin to mroczna osoba, wyobraża sobie świat inaczej niż każdy inny…
nie jest taki piękny jak teraz… jeśli uważasz, że dzisiejszy świat jest
do d*py czy brutalny to nie chcesz poznać marzeń tej dziewczyny… nie… w
ogóle nie poznawaj tej osoby. Zniszczy cię, Columbiana uwielbia łamać
psychikę ludzi i mówić co mają robić. Żyje swoimi zasadami i nieważne
czy zagraża to jej życiu. Zrobi to co musi. Za swoją rodzinę mogła by
zginąć, oddać wszystko, być poniżana, jednak nigdy nie uklęknie. Przed
nikim się nie pokłoni, nigdy. Nie ma szacunku dla innych, nie będzie im
podlegać, nie ukłoni się, nie będzie sługą. To ona niszczy psychikę
ludzi. Ona nie pokłoni się nawet jeśli wpływać będzie to na jej życie,
jeśli będziesz chciał ją zabić za to, że tego nie zrobiła, ona splunie
ci na twarz i powie, że się nudzi. Będzie miała odwagę spojrzeć w twoje
uczy i zaśmiać się, rzec, że nigdy się tak nie uśmiała, że już nigdy się
nie uśmiechnie i ostatnie co zobaczy to twoją mordę. Więc każąc Katfrin
się pokłonić nie licz na wiele, jedynie na wyśmianie, poniżanie, plucie
na ciebie oraz sarkazm.
Dziewczyna jest bardzo uparta co do swoich planów, więc nie ważne czy
będą one prawie nie do zrobienia trzeba wykonać to do końca. Nie lubi
gdy ktoś jej pomaga i mówi co ma robić, twoja pomoc będzie bezskuteczna…
czemu? Chcesz pomóc tej wrednej zimnej osobie? Nie wtrącaj się do tego
co robi… tylko tyle wymagaj jeśli chcesz jednak zrobić coś innego
Katfrin tego po prostu nie zauważy, będzie ignorowała twoją pomoc i
ciebie. Więc nie licz na podziękowania czy przytulanie… Columbiana nie
lubi się przytulać, nie lubi gdy ktoś ją dotyka, przypomina jej to
dzieciństwo, jak jej rodzina ją biła i molestowała. Kat prawie się wtedy
złamała, prawię się pokłoniła i powiedziała by robili co chcą. Jednak w
tym czasie pojawił się Sylvain który uratował ją przed błędem życia.
Jest to cierpliwa osoba… nie wierzę pierwsza dobra cecha! Ale czy w
dobrych zamiarach…? No właśnie nie. Katfrin może czekać miesiącami na
dobry moment wyciągania informacji i zaczęcia pastwić się nad "ofiarą".
Uwielbia łamać ludzi, do nich trzeba mieć cierpliwość, odwagę, silną
wolę, dziewczyna ma wszystko co potrzebne więc czemu się nie zabawić?
Niestety w tej zabawię szczęśliwa jest tylko dziewczyna. Możesz uznać ją
za psychicznie chorą i prawdopodobnie masz rację.
Choć pod warstwami żądzy włądzy, wredoty, bezlitości oraz zła jest to
dziewczynka która miała złe dzieciństwo, złe życie, to rodzina zrobiła
ją taką jaką jest. To rodzinę powinni obwiniać, i choć Katfrin w to nie
wierzy i chce zapomnieć wiedziała, że wtedy, gdy ją dotykalni i bili
złamała się, wtedy była małą dziewczynką chcącą być kochaną i
szanowaną. Ale zmienili ją, zmienili na potwora. Maszynę do łamania,
żądną zemsty dziewczynę . Każdy myśli, że dla niej nie ma już ratunku…
może to prawda. Może już nigdy nie zrobi czegoś dobrego, ale chce zaznać
prawdziwego szczęścia, nie chodzi jej tylko o miłość. Pragnie być
spokojną osobą nie martwiącą się o to kto i jak może chcieć jej
skrzywdzić. Chce być normalną osobą… jednak czy potrafiłaby się zmienić?
Raczej nie… dlatego nie wierzy w to co wierzą inni. Kiedyś obiecała
sobie, że stanie się jak diabeł, już dziś może przyznać, że dokonała
tego zadania. Już dziś może umrzeć…
Choć zawsze pragnęła spełniać swoje marzenia, realizuje je do dziś, do
dziś chce być szczęśliwa jednak nie widać tego po niej na pierwszy rzut
oka… może nawet nie i po setnym ale jednak, ma marzenia, ma cele. Nie ma
jednego… szczęścia.
Aparycja: Długie blond włosy, które zwykle spływają po jej ramionach,
zazwyczaj są proste dopiero końcówki ma lekko pofalowane. Jej oczy są
czarne, patrząc w nie masz wrażenie, że utknąłeś w otchłani ciemności.
Oczy zawsze mocno podkreślone. Ma anoreksje pomimo tego ma dobra figurę i
jest dość wysportowana. Jej waga to 47 kg, a wzrost 178 cm. Ma
krągłości tam gdzie trzeba jednak nie zwraca na to uwagi, posiada także
długie zgrabne nogi. Ubrania a raczej jej kolor zawsze musi być czarny
nie ważne gdzie idzie, kiedy i z kim - czarny. Ma tez kilka tatuaży.
Ulubiony koń: Wings
Własny koń: Jeszcze nie ma
Poziom jeździectwa: średnio zaawansowany
Partner: Każdy szuka drugiej połowy... mnie mama w całości urodziła.
Historia: No cóż miała zajebiste dzieciństwo *wyczuj ten sarkazm*. W
wieku 8 lat została zgwałcona przez brata, tak on miał wtedy 16 lat,
załamała się, brat mówił o zabawię, przyjemności i szczęściu, jednak
czuła co innego. Strach, ból, gniew, płakała i prosiła by przestał, on
mówił, że jemu jest dobrze więc i jej powinno. Kazał jej by go dotykała,
kazał jej jęczeć, bała się go, robiła co kazał. Po kilku dniach
dowiedział się o tym ojciec jednak on zamiast pomóc córce tez zaczął ją
wykorzystywać.Tyle osób się nią bawiło, jednak Katfrin chroniłą też
swoją młodszą siostrę, chcąc zapewnić jej lepsze życie. Pewnego dnia
dziewczyn powiedziała to Sylvainowi, który wyraźnie się wk*rwił. Ona
miała 15 lat a on 17, ciężko było mu pokonać 21 latka jednak ona wzięła
nóż, kiedy się bili, podeszła powoli i wbiła ostrze w szyje brata,
brata, który sprawiał jej ból psychiczny jak i fizyczny. Bez
zastanowienia poszła do śpiących rodziców, zabiła ich. Ojca dla tego co
jej robił, a matkę dlatego że go nie powstrzymywała. Jeden z braci
uciekł, widział jak Katfrin zabija ojca, uciekł a ona chce go zniszczyć,
złamać.
Inne: Bez mocnego makijażu się nie rusza
Uwielbia kawę
Była molestowana i bita przez ojca i brata
Codziennie rano i wieczorem biega oraz ćwiczy
Nie je mięsa
Jest anorektyczką
Jest silna psychicznie
Rysuje
Nie lubi owadów
Nie lubi dzieci
Kocha wysiłek
Lubi co i raz czytać (nie przyznaje się do tego)
Kiedy ją pocałujesz lub przytulisz (i ona nie będzie wiedziała kto to) może się rozpłakać a potem ci przywali
Nieraz pije (jednak gdy jest na coś tylko i wyłącznie wk*rwiona
Pali
Kontakt: Katfrin. (kropka na końcu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)