Od pewnego czasu do akademii przybyło kilkunastu nowych osób. Już nawet
gubiłam się w tym wszystkim. Wychodząc z pokoju zastałam moją
współlokatorkę - Wiktorię.
- Cześć! - przywitałam ją.
- Hej byłaś na przejażdżce? Jest ładna pogoda.
- Dzięki, skorzystam. - uśmiechnęłam się i odeszłam.
Postanowiłam namówić Olivię i Lunę na przejażdżkę. Nie miałam z tym
trudności, obie się zgodziły. Wybrałyśmy polanę, po niedługim czasie
byłyśmy na miejscu. Usiadłyśmy pod cieniem drzewa i w otoczeniu
kolorowych letnich kwiatów.
- Nie wierzę! Jak twoi rodzice to wszystko ogarniają. Przecież przybyło ponad kilkudziesięciu ludzi.
- Są przyzwyczajeni. W tamtym roku uczęszczało trochę mniej. Tak ogółem, będziemy mieć nową osobę i Lena powinna ją znać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)