Strony

wtorek, 22 listopada 2016

Od Esmy CD Castiel’a

-Wiesz, dzięki. To bardzo miłe z twpjej strony. –powiedziałam nie mogąc uwierzyć, że Castiel go prowadzi.
-Dlaczego stał się taki nerwowy?- zapytał Castiel.
-No wiesz. Był w rzeźni. Za wiele nie wiem ale wiem tylko, że ok. 2 miesięcy odlączono go od matki. Ale gdy go kupiłam miał rany kłute i ciete.- powiedziałam o mało co nie rozpłakując się.
Nic nie odpowiedział tylko wprowadził go na padok. Koń od razu zaczął brykać. Uciekł od Castiela. To wyglądało tak: http://b3.pinger.pl/ddea1bb46ac1755ccdba0a15c68bbe09/tumblr_mls90dxuoV1s90roho1_400.gif.
Dracul podbiegł do mnie i pociągnął mnie za bluzkę.
-Nie wolno.- powiedziałam a ogier stanął na tylnych kopytach.
Castiel przyglądał się scenie z daleka. Następnie podszedł do konia i popatrzył mu w oczy.
-Dracul, posłuchaj mnie mały.- powiedział i szeptał coś mu do ucha.
Koń cicho dychał. Odgalopował od niego. Aż poczułam na sobie czyjś wzrok. Obejrzałam się lecz nikogo nie było.
-Mogę na niego wsiąść?- zapytał Castiel.
-Proszę.- zgodziłam się ale miałam obawy.
Castiel wsiadł na niego. Dracul zaczął wierzgać i przeskoczył przez ogrodzenie. Poniósł Castiel’a gdzieś w głąb lasu. Zauwazyłam na padoku Falda. Podbiegłam do niego i wsiadłam. Pogalopowałam za Castielem i Draculą. Widziałam tylko odbicia kopyt Draculi. W oddali widziałam leżącego człowieka. JEZU! Żeby to nie był Castiel. Tak jak przewidywałam to był Castiel.
-Obudź się.- powiedziałam.- Helen mnie zabije.Budź się kuźwa.
-Co się dzieje?- zapytał Castiel podnosząc się.-Gdzie Dracul?
-Nie wiem. – powiedziałam rozglądając się.-Wsiądź na Faldo i jedź do akademii.

Chłopak czekał. Ja pobiegłam szukać Draculi.

Castiel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)