Strony

niedziela, 11 grudnia 2016

Od Daniela C.D Aevy

Zaczęła się bitwa na poduszki. Wypraliśmy się nimi po czym poszedłem po jakieś piwko. Jak to ja uwielbiam troszeńkę popić. Wróciłem do jej pokoju i podałem jej puszkę piwa.
-Skusisz się?- zapytałem.
-Nie, nie piję.- odpowiedziała.
-Szkoda.- powiedziałem i włączyłem jej telewizor.
Dogadaliśmy się jakoś o wybór filmu po czym już delikatnie podpity poszedłem do swojego pokoju. Zasnąłem od razu, a następnie wyruszyłem na tor motocrossu i trochę popyskowałem z Thomasem. Zapisaliśmy się na nielegalne wyścigi i już następnego dnia odbywały się one. Byliśmy na równi z Thomasem, gdy on nieudolnie próbował zrobić jakiś trik. Ja wtedy wjechałem w niego a on upadł z łomotem na ziemię. Później „zrozpaczona” Esma rozwaliła mi wargę. Trochę się na nią wkurzyłem, ale postanowiłem ruszyć w las. Spotkałem tam Aevę.
-Hej, co masz z wargą?- zapytała podchodząc.
-A nic. Esmeralda mi przywaliła.- powiedziałem lekko się uśmiechając.
-Co takiego zrobiłeś?- zapytała\.
-No, poturbowałem jej kolesia.- powiedziałem z chytrym uśmiechem.
Dziewczyna popatrzyła na mnie i coś burknęła pod nosem, po czym odeszła z swoją wilczycą.
-I co! No co!- zadarłem się.- Zasłużył na to!
Wtem Aeva obróciła się w moją stronę i spojrzała groźnie na mnie.
<Aeva? Moja wena pojechała na bezterminowe święta>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)