To milczenie było przekleństwem dla mnie. Każda sekunda zadawała się być nieskończenie długa. Kiedy nagle z jej ust padły słowa mające odmienić moje życie. Nie szukałem miłości na siłę,nie szukałem dziewczyny na jedną noc. To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Uczucie silniejsze od dotychczasowych emocji. Gdyby wiedziała jakie słowa maja dla mnie ogromne znaczenie.
" Ja też chce być dla ciebie kimś więcej niż przyjaciółką"
W tym momencie poczułem ulgę .. gdyby mnie odrzuciła byłbym bardzo zawiedziony ale nie zrobiła tego. Przytuliłem ją i ponownie pocałowałem.
Luna dostrzegła pewnego kucyka. Był można powiedzieć lekko zaniedbany.
Ale dziewczyna widziała w nim coś więcej. Szczerze sam nie wiem co gdyż uznała,ze to jest ideał. Poszliśmy mimo wszystko do kolejnej stajni same najlepsze konie. Nie powiem kilka na prawdę miało sporo zwycięstw na swoim koncie najbardziej interesowały mnie konie wyścigowe.
Jednak dziewczyna była sceptycznie chyba nastawiona. Nagle mężczyzna podszedł do nas ..
-No zostaje nam ostatnia stajnia proszę za mną ..
Skinęliśmy głową i ruszyliśmy. Chwyciłem Lunę za rękę i uśmiechnąłem się lekko dziewczyna odwzajemniła gest.
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)