Strony

środa, 1 lutego 2017

Od Cavana C.D Anabell

- Dobra, już idę - uniosłem ręce w obronnym geście, widząc jak dziewczyna patrzy na mnie wilkiem - Ale za to musisz ze mną potem pojechać na przejażdżkę.
Anabell mruknęła coś zrezygnowana pod nosem, ale uniosłem tylko brew czekając na reakcję czarnowłosej. Zgodzi się? A może nie?
Ogarnij się, Cavan. Co się z tobą dzieje?! Zachowujesz się prawie jak twoje siostry.
- Dobra, a teraz sio!
- A co jak nie? - zacząłem się z nią droczyć?
Popchnęła mnie żartobliwie w odpowiedzi.
- Nie tak mocno - wyszczerzyłem się w uśmiechu - Dobra, dobra, zrozumiałem. Już mnie nie ma...
- Jeszcze jesteś - zwróciła mi uwagę, siląc się na kamienną twarz, ale niestety co jakiś czas można było dostrzec uśmiech, ale szybko to zwalczała.
- Chyba Pani nie zrozumiała aluzji, Panno Dark.
Zmarszczyła brwi. Wyglądała słodko, próbując się gniewać.
Czekaj, co?
Stop.
Zadała następne pytanie, ale nie dosłyszałem go, ponieważ biłem się chwilowo z myślami, które dotyczyły głownie Anabell, a ona siedziała blisko mnie zupełnie tego nieświadoma, dopiero kiedy zadała kolejne pytanie wróciłem do rzeczywistości.
- Czy ty mnie w ogóle słuchasz? - powiedziała, przyglądając mi się z głębokim zainteresowaniem. Nie patrz w oczy, nie patrz w oczy. Bąknąłem w odpowiedzi coś w rodzaju "No jasne, czemu pytasz?", ale ona nie dała się zwieść.
- Halooooooo - zaczęła przyglądać mi się z jeszcze większym zainteresowaniem - Tu Ziemia to Cavana! Co właśnie powiedziałam?
- No... że... e... e... - zająknąłem się. uśmiechnęła się tryumfalnie, przyłapując mnie na kłamstwie.
Dobra Cavan, skup się. Co ona przed chwilą powiedziała? Zaraz się okaże, kto potrafi słuchać - Powiedziałaś - zacytowałem - "Halooooo, tu Ziemia do Cavana. Co właśnie powiedziałam?" - wywróciła oczami.
- Cwaniaczek. Co powiedziałam wcześniej?
Na to pytanie nie byłem w stanie już odpowiedzieć.
- No... - wybąkałem - No... Tak się składa, że nie pamiętam - próbowałem się wymigać - No wiesz. Skleroza i te sprawy...
- Ha ha ha - normalnie prawdziwy śmiech w wolnym tempie - Ponowię pytanie. Skąd znasz moje nazwisko?
- Wie się to i owo, akademia przecież nie liczy zbyt wielu osób...

Ana? Słabe :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)