Strony

niedziela, 25 grudnia 2016

Od Collin'a CD Jade


Po tym zdaniu mogłem stwierdzić, że Jade miała chyba wilczy apetyt i z łatwością zmieściłaby dwie tony jedzenia w swoim żołądku, a mimo to wyglądałaby dobrze. Zadziwiał mnie też jej entuzjazm.
- Em, Jade- zacząłem.
- Tak?- spojrzała na mnie znad telefonu.
- Nie wiem jak ty, ale ja nie umiem w gotowanie- stwierdziłem.
- Ja też nie bardzo i co. Ale zakalec na pewno nie wyjdzie. Mogę się założyć, że coś tam umiesz- trąciła mnie lekko w ramie.
- Ta, jasne. Ugotować parówki i wodę na herbatę- westchnąłem opierając się o szafki, na co blondynka parsknęła tylko śmiechem.
- No widzisz, to już coś- ponownie pochłonął ją świat internetu- O, mam! Zróbmy ciastka z kawałkami czekolady, co ty na to?
Przytaknąłem głową i od razu zabraliśmy się do przygotowywania składników. Udało się nawet znaleźć jakąś czekoladę, którą pokroiłem w kostki. No cóż, nie będą idealne, aczkolwiek robione z sercem. Jade za to zajęła się całą resztą. Oczywiście nie obyło się bez ubrudzenia niektórymi składnikami. Zrobienie samej masy nie zajęło dużo czasu, ale piekły się jakieś pół godziny. Potem czym prędzej uciekliśmy z nimi do pokoju, zapominając już chyba o bracie blondynki. Jednak to chyba nie było ważne. Zapaliliśmy lampki na choince, która była swoją drogą nie najgorsza. Oprócz choinki nie paliły się żadne inne światła. Było już ciemno. Jade usiadła na parapecie, biorąc ze sobą kilka ciastek, a ja sprawdzałem coś w telefonie. W pewnym momencie skierowałem wzrok na nią. Blondynka patrzyła przez okno, patrząc w jakiś odległy punkt i pogrążona w melancholii. Zaledwie połowa twarzy dziewczyny oświetlona była przez światełka lampek. Trwałem tak dłuższą chwilę, a ona nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że na nią patrzę. Nie wiem, co mnie ruszyło, ale podszedłem do niej, czego chyba nawet nie usłyszała pogrążona w swoich myślach, i przytuliłem, zatapiając twarz w jej blond włosach jednocześnie zamykając na chwilę oczy.

<Jade?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)