Popatrzyłem na swoją ukochana po czym pocałowałem ją w czoło. Po chwili opuściłem jej pokój i poszedłem do siebie. Zapakowałem kilka rzeczy to torby po czym popatrzyłem na Cywila. Luna ma już spore stado psow a on się nie dogada z maluchami
-To co Cywil jedziesz ?
Pies popatrzył na mnie wziął smycz ziemi i mi ja podał.
Poszedłęm do auta z nim i odpaliłem aby nieco się nagrzał. Cywil skoczył na tylne siedzenia a ja usiadłem i odpaliłem samochód po czym ruszyłem. Nie umiałem tak bardzo daleko Abella mieszkała no ponad 300km stąd.
H: Zabieram do Ciebie Cywila
A:Nie potrzebuje psa .. ale dobra poznasz córkę
H: To nie jest moje dziecko ..
Po kilku godzinach dotarłem na miejsce zaparkowałem przed blokiem zabrałem psa i wstukałem numer na domofonie. Wszedłem na piętro i zapukałem drzwi otworzyła mi Abella.
-Cześc
-Chodź
Rzuciłem torby do pokoju gościnnego po czym usiedliśmy przy kawie w kuchni.
Dziewczyna podała mi list który był wezwaniem. Przeczytałem to było to wezwanie w sprawie spadku. Byłem w szoku gdyż jak się okazało był to brat cioteczny mojego Ojca.
Rozprawa miała odbyć się jutro o godzinie 8 rano. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Abella zerwała się po czym po kilku minutach wniosła swoją córeczkę
Mała miała morze więcej jak trzy latka. Wpatrzona we mnie niczym w obrazek. Wyciągnęła roczki w moja stronę. Wiec ją wziąłem
-Jak ma na Imię ?
-Elvira ..
Chwile się z nią bawiłem jej zabawkami ale nie byłem przekonany czy dobrze zrobiłem przyjeżdżając tutaj.
Cywil bacznie przyglądał się małej
-Mam nadzieje,ze dzisiaj zdążysz wszystko pozałatwiać ..
-Tak jasne zostawię Ci Cywila i jadę
-Proszę Cię zrób to i zgódź się na test na ojcostwo
-Przecież wiesz,ze nie jestem jej Ojcem
-Hache ja byłam w ciąży a Ciebie wtedy zgarnęli i dobrze o tym wiesz czyją ona ma być córką jak nie twoją.
-Zdradzałaś mnie !
-Hache wiem .. ale proszę Cię nie chce aby mała nie miała ojca
-Ja nim nie jestem
-Skoro nie proszę zgódź się ..
-Dobra ..
-Wynajmę opiekunkę i jeszcze dzisiaj to załatwimy.
-Dobra.
Po godzinie zabawy z małą zaczeluścimy się zbierać. akurat zapukała opiekunka. Zapłaciłem jej i oboje pojechaliśmy najpierw mnie wymeldować a potem do kliniki zrobić badania.
Wyniki miały być za 4 dni. Po opuszczeni szpitala wróciliśmy do domu. Poszedłęm się kąmpać a Abella przygotowała kolacje. po kolacji udałem się spać w pokoju gościnnym.
Zerwałem się rano po 7ogarnałem się i wyszedłem do auta. Po drodze paliłem jak smok po czym udałem się na sale rozpraw. Było nudno do momentu kiedy sędzia nie powiedział.
"Pan Hache Arenas odziedzicza po mnie mojego ukochanego Ogiera American Pharoah"
Więcej mnie nie interesowało od razu po rozprawie pojechałem do stajni gdzie trzymano konia tam wszystko załatwiłem poszedłem zobaczyć moja nowa własność był niesamowity. Po zabraniu rzeczy i psa pożegnałem się z Abella i Elvirą cała drogę myślałem o małej. Jeśli faktycznie jestem ojcem mój świat przewróci się do góry nogami. Po zajechaniu do Akademii zaparkowałem i wysiadłem z auta wypościłem Cywila.
Zobaczyłem idącą w moją stronę Line
-Co to jest ?
-Nie uwierzysz dostałem konia w spadku
-Jakis kucyk ?
-Zobaczysz zaraz
Otworzyłem przyczepę i wyprowadziłem ogiera.
-Czy to jest American Pharoah ?
-Tak .. niesamowite co ?
-No jak ty go ?
-Dostałem go w spadku
-Jego własciciel to twoja rodzina ?
-Brat cioteczny ojca .. szczerze sam nie wieże w to co się stało m
Luna zaraz poszła zaprowadzić konia do stajni po czym odnieśliśmy jego sprzęt do siodlarni.
Poszedłęm do Luny do pokoju i opowiedziałem o Elvirze oraz o tych badaniach,ze wyniki będą za kilka dni.
Nie wiedziałem czego mam się spodziewać.
Dziewczyna wydawała się zagubiona. Przytuliłem ja mocno po czym pocałowałem namietnie
-To nie mozliwe aby ona była moją córką
-Jestes pewny ?
-Zbyt często sypiała z innymi facetami ..
-A jesli .. ?
-Nie wiem .. nie obstawiajmy takiej opcji lepiej-szepnąłem
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)