Strony

niedziela, 10 grudnia 2017

Matthew!



Imię: Matthew, w skrócie Matt
Nazwisko: Wulf
Data urodzenia: 7.11.1996
Płeć: Męska
Nr pokoju: 20
Rodzina: Pochodzi on z domu dziecka. Przygarnęła go para starszych ludzi. Velma i Henry Wulf. Mieszka on z nimi od 11 roku życia, swoich biologicznych nie chcę znać. Jego starszy brat także został adoptowany, lecz został zamordowany przez psychopatę, który uciekł z zakładu psychiatrycznego
Charakter: Prawie z nikim nie rozmawia, rozmowy nie podejmie się pierwszy. Obelgi na jego temat spływają po nim jak po kaczce woda. Cóż, ale gdy kogoś nie polubi jest dla niego horrorem - dosłownie. Ma szacunek do innych, lecz nie pozwala sobą pomiatać i rozkazywać. Bo czymże jest człowiek, który nie potrafi udowodnić swojej wartości? Sądzi, że żyje się tylko raz, a do odważnych świat należy. Trudno go rozzłościć, jednak uwaga! Kiedy ci się to uda, mogą stać się rzeczy niesłychane. Jest realistą i wie, że nie otrzyma wszystkiego na pstryknięcie palcami. Niestety Matt jest samotnikiem z poszarpaną psychiką. Czasem nie odzywa się do nikogo przez wiele tygodni, nie uważając tego za żadną dziwną rzecz z jego strony. Czasami nie wiadomo czy się do niego odezwać. Gdy ma jakiś problem, dusi go w sobie co czasem ma złe skutki. Nie będzie nikomu się zwierzać z własnych problemów, dobrze wie, że inni mają ich więcej i są one poważniejsze, toteż dlaczego miałby obarczać kogoś swoimi własnymi? Nie licz na atak agresji z jego strony, nie będzie cię prowokował, a sam nie da się wyprowadzić z równowagi. Jest dość interesującą osobą, biorąc pod uwagę jego zmienność, niestałość w sposobie bycia. Przemyka korytarzami, niczym ulotny cień samego siebie. Nie lubi rzucać się w oczy, jeśli jest to zbędne, uważa szukanie uwagi za coś upierdliwego. Ukrywa swoje prawdziwe ja pod wieloma maskami, które spadają z czasem trwania znajomości i zacieśniania więzi. Nielicznych obdarza choćby odrobiną tak ważnego zaufania, z osobistych powodów. Boi się on zaufać, pokochać, by nie zostać później głęboko zranionym przez kogoś, kogo uważał za najważniejszego. Jest aż nazbyt ostrożny, zazwyczaj odrzucając przyjaźń innych osób.Jeszcze nikomu nie udało się tak naprawdę dotrzeć do jego wnętrza. Nie chce pokazywać tej dobrej strony, by nie zmieniono o nim zdania. Choć w głębi serca pragnie otrzymać to, czego nikt nigdy jemu nie zapewnił- odrobiny ciepłych uczuć. Nie wymaga miłości, a jedynie zamiłowania, zaufania, porzucenia przekonań, popatrzenia na niego z nieco innej perspektywy.
Aparycja: Matthew nie wyróżnia się niczym szczególnym od innych. Brązowe, przydługie włosy zaczesane na bok, wzrost 188 cm. Na jego ciele znajduje się wiele blizn, większość z nich schowane są pod tatuażami oplatającymi jego ciało. Ma atletyczną budowę ciała, palce długie i zręczne niczym u artysty. Oczy brązowe, świecące się zawsze nadzieją na lepsze jutro. 
Ulubiony koń: Od razu po zobaczenia konia o imieniu Wings, zakochał się jego pięknem. 
Własny koń: ---
Poziom jeździectwa: początkujący
Partner: --
Historia: Urodzony w jednym z ubogich domów znajdujących się na obrzeżach miast w Norwegii, gdzie było zimno, jakakolwiek cywilizacja znajdowała się kilkadziesiąt kilometrów na zachód. Nigdy nie zobaczył innego dziecka w swoim wieku, pomijając jego starszego o sześć lat brata. Jego chory psychicznie ojciec, z chorobą, której nie dało się wyleczyć, postanowił swoje chore poglądy wlać w młodszego syna, by mieć godnego siebie następce. Po wielu latach spędzonych w takich warunkach, w wieku 6 lat został zabrany do domu dziecka wraz ze swoim bratem. Tak pewien chłopak o imieniu Collin zainteresował się nim i pomagał wyjść z jego psychicznej choroby. I dało to wielki skutek. Właśnie wtedy zaczęła się jego przygoda z końmi. Chłopak ten już od lat jeździł konno i zabierał go na każdy swój trening, pozwalając mu czyścić i karmić swojego konia, oczywiście wszystkiego starannie podpilnowując. Po jego adopcji, bardzo brak mu było tych serdecznych stworzeń, a jego nowa rodzina widząc, że dziecko wraca do swojego poprzedniego stanu, postanowiła coś z tym zrobić. Reszty można się już domyśleć. 
*Inne:
- Niestety męczą go koszmary nocne, ukazujące morderstwo swojego brata. Nawet tabletki na uspokojenie nie pomagają
- Na jego ciele znajduje się wiele blizn, większość z nich schowane są pod tatuażami oplatającymi jego ciało
- Jego włosy zawsze zostają w nieładzie, nawet po rozczesaniu
- Gdy był mały jego psychicznie chory ojciec znęcał się nad matką, torturując ją na jego oczach. Czasem nawet pokazywał mu na jego własnym ciele jak doprowadzić do wielkiego bólu. W końcu, po paru miesiącach dla Matta, ból stał się czymś zwykłym i tak jakby...nagrodą za dobre zachowanie. Przyzwyczaił się po prostu do tego, lecz nie stosuje tego na innych. Jego stan poprawił się po wielu sesjach z psychologiem i teraz stara się być osobą normalną
- Wierzy w Mitologię Nordycką, bo w takiej został wychowany 
- Uwielbia oglądać gwiazdy, niebo nocą jest dla niego najpiękniejszym zjawiskiem stworzonym na świecie,
- Uwielbia rysować
Kontakt: bozenka22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)