Quintus
Nazwisko: Hopper
Wiek: 24 lata
Płeć: Mężczyzna
Nr pokoju: 19
Rodzina: Nicandro Hopper - ojczym; Amanda Hopper - matka; Orphea Hopper - młodsza siostra
Charakter: Kompletnie nie potrafi jeździć - tak właściwie to boi się koni i niechętnie się do nich zbliża, o wsiadaniu na jednego z nich i utrzymywaniu się na jego grzbiecie już nawet nie wspominając. Ale ma dobre serce, więc pozwolił siostrze zaciągnąć się na Florydę, żeby Orphie mogła spędzić semestr w siodle. On sam planuje zaś siedzieć z nosem w książkach i pisać pracę naukową, od czasu do czasu także poszwendać się po terenie Akademii z aparatem. Jest typem spokojnego, potulnego domatora, który lubi ustępować innym tylko dlatego, że sam wie, że to właśnie on przeważnie ma rację, i ta wiedza mu w zupełności wystarcza - po co się wymądrzać, skoro można po prostu przytaknąć, unikając przy tym burdy, po czym i tak zrobić wszystko po swojemu? Ale liczy się z cudzym zdaniem; z natury jest bowiem osobą bardzo empatyczną, niemogącą patrzeć na cudze cierpienie i niesprawiedliwość, ale zbyt słabą psychicznie i fizycznie, by zdołać jakkolwiek zareagować. W obliczu niebezpieczeństwa jest jak skamieniały, kompletnie nie radzi sobie ze strachem - przerażenie obezwładnia go na tyle, że na dobrą sprawę nie może się ruszyć, a co dopiero cokolwiek powiedzieć. Ogółem dość źle radzi sobie z okazywaniem emocji, jest w tym jakaś niezręczność, choć przecież sam jest bardzo emocjonalny - wszystkim wiecznie się przejmuje, sporo płacze, jeszcze więcej się uśmiecha (delikatnie, nieśmiało, bo w końcu cały jest delikatny i nieśmiały), zbyt szybko ufa ludziom i nie umie dostrzec ich wad. Mimo wszystko jest przecież niepoprawnym optymistą, przecież wszystko będzie dobrze, przecież jeszcze się ułoży, bo świat jest piękny a ludzie dobrzy. Naiwność i zaślepienie wyższymi ideami? Tak, zapewne.
Aparycja: Nie należy do osób specjalnie wysokich, mogących poszczyćić się wypracowanym na siłowni sześciopakiem - mierzy równiutkie 175 centymetrów i jest raczej drobny, choć i chuderlawym nie można by go nazwać. Ma twarde rysy i brązowe loczki nadające mu wyglądu uroczego kupidynka. Prawie-idealnie-prosty mostek nosa odziedziczył po matce, podobnie jak długie palce i delikatne dłonie. Piwne oczy ma po ojcu - podobno.
Ulubiony koń: Napoleon
Własny koń: Brak
Poziom jeździectwa: Początkujący. Bardzo początkujący.
Partner: Brak
Historia: Nigdy nie poznał swojego biologicznego ojca - Horace Maxwell zostawił swoją dziewczynę, siedemnastoletnią wtedy Amandę Lovett, kiedy tylko dowiedział się, że ta zaszła z nim w ciążę. Amanda wychowywała więc syna samotnie przez pierwszy rok jego życia, polegając w dużej mierze na wsparciu rodziców i dwóch starszych sióstr. Mały Quintus skończył właśnie roczek, kiedy w ich życiu pojawił się Nicandro; miał dwa latka, kiedy Nicandro prawnie został jego ojczymem i mężem jego matki, zastępując mu ojca, którego nigdy nie miał. I od tej chwili własnie tak był traktowany przez Quintusa - jak ukochany papa. Dobrze się zresztą wywiązywał ze swoich obowiązków rodzica, a już kilka lat później na świat przyszła Orphea. Quintus uczył się dobrze, egzaminy po liceum zdał śpiewająco i dostał na wymarzoną uczelnię z zamiarem zostania tłumaczem starożytnej greki.
Inne: Od czterech lat studiuje filologię klasyczną na Cornell University w stanie Nowy Jork. Z zamiłowania fotograf, miłośnik literatury angielskiej, Elvisa Presley'a, filmów kostiumowych i komedii romantycznych. Ma wrodzoną wadę serca, niegroźną, ale wymagającą stałego obserwowania i regularnych wizyt u kardiologa. Nienajlepiej radzi sobie z długotrwałym wysiłkiem fizycznym. Bardzo nie lubi podróży - pakowanie się to jego najgorszy koszmar, a dodatkowo cierpi na aerofobię. Płynnie w mowie i piśmie posługuje się językiem angielskim, włoskim oraz starożytną greką, zna także podstawy łaciny i języka szwedzkiego.
Kontakt: frania099
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)