Dziś sobota - idealny dzień na poranny spacer. Wreszcie można w spokoju zjeść śniadanie i ogranąć się bez większego stresu. Szkoda, że weekendy upływają tak szybko...
Narzuciwszy czarny płasz, owinęłam się szalikiem, wyjmując rękawiczki z szuflady.
- Nilay, idziemy! - zawołałam do pupila.
Kruk sfrunął z oparcia krzesła i w mgnieniu oka znalazł się na mym ramieniu. Wychodząc z pokoju, dokładnie zamknęłam za sobą drzwi i po chwili skierowałam się długim, pustym jeszcze o tej porze korytarzem w stronę wyjścia. Gdy tylko znaleźliśmy się przed budynkiem akademii, pozwoliłam Nilayowi rozprostować skrzydła. Jak zawsze poleciał w swoje ulubione miejsce, mianowicie pobliską polanę, gdzie niczym najpospolitsza kura, mógł pogrzebać w śniegu. Sięgnąwszy do kieszeni, wyjęłam telefon, aby zrobić mu kilka zdjęć na tle lasu. Jego ciemne pióra, wręcz idealnie komponowały się z białym puchem. Już miałam pstryknąć kolejną fotkę, gdy nagle, tuż za moimi plecami, usłyszałam czyjeś kroki. Ku memu zaskoczeniu, wcale nie stał za mną człowiek. Uśmiechnęłam się, widząc czarny, smukły pyszczek. Początkowo piesek tylko mi się przyglądał, jednak po chwili odważył się zrobić kolejny krok. Gdy już znalazł się wystarczająco blisko, przykucnęłam na śniegu, powoli wyciągając dłoń w jego stronę. Czworonóg ostrożnie powąchał rękaw, na moment kładąc uszka po sobie, jednakże wcale nie miał zamiaru uciekać. Delikatnie pogładziłam główkę stworzonka, które odruchowo zamerdało ogonkiem. Niespodziewanie dał się słyszeć niski głos. Zwierzak uradowany podniósł pysk, spoglądając na chłopaka biegnącego w naszym kierunku.
- Avenger! Gdzieś ty pobiegł... - westchnąwszy, nieznajomy spojrzał na pupila z politowaniem, po czym skierował wzrok na mnie - Sorry, zwykle się ode mnie nie oddala.
- Spoko, mam to samo z moim zwierzakiem... - lekko się uśmiechnęłam, wyciągnąwszy do chłopaka rękę, by się przedstawić - Jestem Riley, a ty?
- Gale. - odparł, przypinając szarą smycz w paski do obroży pieska.
Gale?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)