-Do pierwszej krwi?-zaproponował Atsuko.
-Dobrze-zgodziłem się.
Niedługo miał się odbyć w Miami Wielki Turniej Kwiatów Sakury. Był to
wbrew nazwie niezbyt znany turniej walki samurajską bronią. Japończyk
miał w nim wystartować razem ze mną. Do tego czasu ćwiczyłem z jego
bratem,Chiyuko, aby mieć szansę na zwycięstwo. Z początku, nie mogąc
znaleźć żadnych instrukcji, na podstawie opisów tego stylu nauczyłem się
dosyć dobrze walczyć stylem Dwojga Niebios. Rozległo się dzwonienie
dzwona. To sędzia, Chiyuko, rozpoczynał pojedynek. Walka zaczęła się
tradycyjnym ukłonem. Szybkim ruchem wyjąłem katanę i wakizashi. Jej
ostrze błyszczało w słońcu. Zgodnie z fudoshin czekałem na posunięcie
przeciwnika. Atsuko wyciągnął broń. Nic. Zaczynął biec. Nic. Uniósł
katanę. Nic. Wziął zamach. Nic. Ostrze połknęło ku mojej głowie
odskoczyłem. Nie zaatakowałem. Chciałem jedynie aby Atsuko został
wprowadzony z równowagi. I tak miałem przewagę, bo rywal trzymał jedynie
katanę. Gdy na mnie natarł wykonałem bezbłędnie Krzesiwo i Iskrę i Cios
Jesiennego Liścia. Chciałem jednak wypróbować skuteczność wszystkich
cięć więc specjalnie nie trafiałem w Japończyka. Przyszedł czas na
ostatni cios. Pora na Morze i Góry. Rzuciłem wakizashi odskakując. Miecz
zgodnie z celem wbił się płytko w nogę Atsuko. Rywal jęknął.
-Zwyciężył Ivan-oznajmił Chiyuko.
~~~~~~~
-Co ci się stało?-spytał pan Rose.
Rzeczywiście, nie wyglądało to najprzyjemniej. Krew przesiąkła przez jasnystrój. tworząc widoczne plamy na udzie i barku.
-Nic takiego-odparłem szybko.
-Chyba krwawisz-zauważył ostrożnie widząc że rozmowa o tym mnie drażni.
-Już zaschło -odburknąłem i poszedłem do pokoju.
Rzeczywiście, zdenerwowany Atsuko mógł być delikatniejszy, ale cóż.
Pospiesznie zatamowałem krwawienie. Było ono nie powiem, dosyć obfite,
ale przeżyło się gorsze rzeczy. Założyłem bardziej czerwone ubrania na
wypadek gdyby krew postanowiła ominąć opatrunek. Wyszedłem na korytarz.
Tam ujrzałem jakąś dziewczynę . Postanowiłem zagadać.
-Zaczekaj!-krzyknąłem.
Podszedłem do niej. Blondynka zaczerwieniła się, ale nie zwróciłem na to uwagi.
-Jestem Ivan-przedstawiłem się.
<Cassandra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)