Strony

wtorek, 22 listopada 2016

Od Castiel'a C.D Helen

Spojrzałem czule na Helen. Wiedziałem, że chciałem za nią wyjść i nic mi w tym nie przeszkodzi. Nawet jej rodzice. Jeśli będzie trzeba wyjdziemy po cichu za mąż.
- To kiedy mnie poznasz ze swymi rodzicami? - spytałem
- Em, nie wiem - odparła i zadzwonił jej telefon. Rozmawiała przy mnie, a z rozmowy wywnioskowałem, że z rodzicami. Po chwili skończyła i usiadła obok mnie, i położyła swoją głowę na mym ramieniu
- Co się stało? - spytałem
- Moi rodzice przyjeżdżają jutro - odparła
- Przygotujemy wszystko - powiedziałem i ją pocałowałem namiętnie...
Helen odwzajemniła pocałunek i poszliśmy razem spać.

Następnego dnia wstałem wcześniej i poszedłem na zakupy by upichcić coś wyśmienitego. Wróciłem,gdzieś tak po dwóch godzinach. Helen spojrzała się na mnie ulgą. Była ubrana i uczesana.
- Gdzieś ty był?
- Na zakupach - odparłem i zabraliśmy się za szykowanie obiadu, na którym mieli być jej rodzice.
Po 3-4 godzinach wszystko było gotowe, a po chwili usłyszeliśmy pukanie.
- Dzień dobry.
- Dobry - odpowiedzieli rodzice Helen
- Mamo, tato to Castiel Rogers.. - przedstawiła mnie Helen
-Miło nam, Andrew North, a to moja żona Jacquelyn Nort - powiedziałem jej tata
 Usiedliśmy do stołu i zjedliśmy wspólny posiłek... Spojrzałem na Helen, która się zgodziła bym porozmawiał z jej rodzicami. Zaczęliśmy wymieniać zdania, co nie co opowiadać o sobie.
- Helen, masz świetnego przyjaciela. Chłopak ma głowę do interesów.. - powiedział jej ojciec
Aż z Helen uznaliśmy, że są gotowi...
- Chcielibyśmy z Helen coś państwu powiedzieć...
- Castiel mi się oświadczył i mamy zamiar wziąć ślub - ostatnie słowa powiedzieliśmy wspólnie.

<Helen?? Jak zareagowali?? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)