środa, 7 grudnia 2016

Koń Esmeraldy- Divine Blast!

zdjęcie pożyczone z Pinteresta



Divine Blast. Tak jak każdy koń ma swoje przezwiska lub skróty, tak ten nie mógł być wyjątkiem. Z biegiem czasu Esma zauważyła, że strasznie nie lubi rodzynek i je odcedza od jedzenia, więc nazwała go Cedzak (i ciul wam do tego)
Data urodzenia: dokładniej 04.04.2012.
Płeć: Ogierem się urodził, ogierem jest i ogierem zostanie- Esma nie ma w planach czynienia go wałachem.
Rasa: Najprawdziwszy i najczystszy koń Holsztyński, prosto z niemieckiej hodowli w rodzinnym mieście właścicielki.
Charakter: Dzikość, nieobliczalność i odwaga- w tych trzech słowach można opisać całego Blast'a. Karosz nie jest typowym nieposłusznym, bo tak to ujmę, koniem. Charakteryzuje się niezwykłą, jak dla swojej rasy upartością i dążeniem do celu- tak, nie przesłyszeliście się. Ten koń zawsze musi być traktowany jako przywódca, monarcha. Jeśli zrobisz coś, co mu się nie spodoba, możesz przeżyć, albo też nie, szybkie spotkanie z piaskiem, gdyż na nim powinieneś być w pełni świadom tego, iż wierzchowiec, na którego grzbiecie siedzisz, nie toleruje ciągnięcia za wodze jako zatrzymania, oj nie. Głównie dlatego, iż ma bardzo wrażliwy pysk, ogłowie bezwęzidłowe jest tu najlepszym rozwiązaniem. Dracula jest naprawdę nader mądrym zwierzęciem, co prawda trzeba z nim dłużej popracować, ale jest to raczej normalne. Prócz już wymienionych cech, jest koniem z natury ciekawskim, przez co ciekawi go wszystko- od cukierka do wilka, przed którym będzie stał i nadstawiał łeb, póki szary zwierz nie ucieknie lub nie zacznie go gonić, co czyni go również odważnym stworzeniem. Często to jeździec musi go zmusić do odpuszczenia, zaprzestania, ma w sobie pełno determinacji, która ujawnia się przy każdym spotkaniu jego umysłu z nowymi figurami. W tym potężnym końskim ciele kryje się nieskończona masa energii, można ją zauważyć i poczuć od razu po wyciągnięciu z boksu. Niezwykle upodobał sobie uciekanie od uwiązu, nawet w boksie, w którym miejsca jest tak wiele, że aż w ogóle, szczególnie często możesz zostać uwięziony pod ścianą boksu i przygnieciony przez jego cielsko okryte kruczoczarną sierścią. Nieparzystokopytny, jak zapewne mniejszość koni prywatnych, nie zawsze jest chętny do współpracy, a wyciąganie go z boksu na siłę nic nie zdziała. Sporadycznie można go przekupić do wyjścia z boksu (w te uparte dni c:) jabłkiem lub tandetnie kostką cukru, za którą nie przepada. Na pastwisku zazwyczaj możemy go zobaczyć wylegującego się w słońcu lub standardowo biegającego gdzie popadnie. Następną z opisywanych cech, mogłaby być upartość, która na sto procent smacznie drzemie w Demonie, ale jednak nie, do niej jeszcze wrócę. Kolejnym „chryzmatem”, jeśli mogę to tak nazwać, choć ten termin nie pasuje nam w ogóle, jest tajemniczość, tzw. koń zagadka. Nigdy nie wiesz, co chce zrobić, nigdy nie potrafisz go zrozumieć, chyba że pracujesz z nim dobre kilka miesięcy i znasz go na wylot, jak Esmuś. No to teraz przyszła kolej na upartość, opiszę tę sprawę w dosłownie kilku słowach. Tak jak już wcześniej wspominałam, ogier jest uparty jak osioł i gdy ma gorszy dzień, nie wyciągniesz go z boksu, powtarzam się chyba. Agresywność- Demon, jaki był, taki będzie. Nie jeden człek przeżył swój pierwszy upadek, wysadzony właśnie przez jego zad. Opisywany Karosz jest zdolny do ugryzienia czy w skrajnych przypadkach nawet do solidnego kopnięcia, które może skończyć się na kilku siniakach lub nawet złamaniu, co zdarza się naprawdę rzadko, ale nie musisz próbować.
Cechy zewnętrzne:
Myślę, że każdy widzi, iż Divine jest maści karej o odmianie wroniej, czyli bez granatowego połysku. Sierść jest miękka, raczej krótka, gęsto oplatająca jego skórę. Grzywa jest delikatnie postrzępiona, nigdy nieprzycinana na równo, chyba że zawody się szykują, ogon żyje własnym życiem, i to co wyżej, gdy zbliżają się zawody, wtedy dopiero jest strzyżony. A teraz...środek ciężkości Karosza, jest raczej na samym środku jego grzbietu. Głowa (łeb) jest odpowiedniej wielkości, a wraz z długą, umięśnioną i stosunkowo wysoko osadzoną, ładnie wygiętą w delikatny łuk szyją tworzą spójną całość. Nie zapominajmy oczywiście o potylicy, łeb jest połączony z szyją naprawdę przyzwoicie. Łopatka jest skośna, idealna dla skoczka jego pokroju. Szeroka klatka piersiowa, następnie długie, mocne nogi z dużymi stawami pęcinowymi i „obszernymi” stawami skokowymi. Kłoda jest względnie długa, jednak nie przekracza normy, można by rzecz średniej długości, ani za długa, ani za krótka. Zad bardzo ładnie skątowany i równie ładnie umięśniony, co sprzyja przeskakiwaniu wysokich przeszkód, choć nie tak wysokich, jak na, chociażby Grand Prix.
Historia: Swoje życie Divine zaczął w Szlezwik-Holsztyn, czyli mieście, w którym także urodziła się Esma. Bogata, piękna i zadbana stadnina, Blast na każde skinienie miał rząd weterynarzy i stajennych. Z matką był ponad rok, przez co klacz miała roczną przerwę w swojej karierze. Karosz od początku miał piękną budowę i spektakularny ruch, którym prawie każdy się zachwycał. Do wieku 2 lat miał całkowity luz i biegał po usłanych soczystą trawą pastwiskach, czyli robił wszystko, co robią nieparzystokopytne w tym wieku. Bajka skończyła się, gdy młody koń zaczął jakby dziczeć. Nie pozwalał do siebie podejść, praktycznie żaden osobnik ludzki nie potrafił okiełznać szalejącego zwierzęcia, aż nasza droga Esmeralda zawitała na starych śmieciach i krętymi ścieżynami dotarła do stajni, w której pracownicy tejże stadniny pocili się i męczyli, by tylko wprowadzić Devina na padok, o siodłaniu i czyszczeniu nawet nie było mowy. Esmeralda, zauroczona charakterem ogiera, zapragnęła go trenować. Wystarczył jeden dzień, by koń stał się jej wiernym kompanem w codziennych obowiązkach. Niestety dziewczyna rok po tym, wyjechała do Akademii Magic Horse, a koń znowu został sam. Właśnie wtedy doszło do kradzieży młodego ogiera. Podczas gdy robiono wszystko, by odnaleźć Divina, on był maltretowany i głodzony. Wkrótce został odnaleziony, gdyż uciekł. Esma miała go przez rok, po czym dzień przed tym, jak koń miał stać się formalnie Esmy, byli właściciele odnaleźli go. Doszło do tego, iż młoda kobieta kupiła go i teraz jest z nią zawsze i wszędzie. Dosiadało go praktycznie 5 osób, wraz z Esmeraldą, z którą kontynuuję karierę skoczka oraz konia wyścigowego. Na zawodach skokowych czy chociażby wyścigach, zachwyca nie tylko zgrabnymi wybiciami i miękkimi lądowaniami, ale również pięknym chodem, lekkim i delikatnym stąpaniem po piaszczystym podłożu. Ich historia jeszcze się nie kończy. Ogier pod Esmą zdobył parę złotych w mniejszych zawodach, srebrnych, jak i masę brązowych medali, na ich koncie znalazły się również dwa puchary.
Specjalizacja: Od dłuższego czasu Draculę wykluczono ze sportu, gdyż miał dość poważną kontuzję i obecnie dosiada się go jedynie na treningi ujeżdżeniowe. Wcześniej startował w klasach N-C w skokach oraz w crossie, gdzie uszkodził sobie nogę.
Status: -
Pochodzenie:  Ojciec to Holsztyn z niemieckiej hodowli - Casall ASK. Matka to kara klacz, również Holsztyn, teraz już na zasłużonej emeryturze, o imieniu Camile.
Inne:
~A teraz ciekawostka: Ogier boi się....flesza aparatu! Boi się, może źle to ujęłam, gdy tylko coś mu błyśnie w oku, zaczyna wariować, dlatego na zawodach, gdzie pełno reporterów, aparatów i kamer, co chwila słychać "puk, bęk, puk puk, srtttt"- jednak dźwięk go nie drażni a światło.
~Divine Blast ma alergię na marchewki i buraki, które powodują u niego pokrzywkę na grzbiecie, właściwie także brak apetytu i silny kaszel oraz mocne pocenie się (aha) .
~Ogier musi przestrzegać zbilansowanej diety, dlatego, iż jako źrebak przeżył kolkę i konsekwencje tego, ciągną się za nim, aż do dziś.
~Blast jest jeszcze nie do końca przekonany o swojej równowadze, więc przy przeskakiwaniu wyższych przeszkód, po wylądowaniu zdarza mu się poważnie zachwiać, zazwyczaj kończy się to tylko na tym, choć bywały przypadki, gdy balans ciałem wierzchowca nie pomagał.
~ 1 ~ Tutaj Demon przez wyjazdem do AMH z Esmą
Właściciel: Esmeralda Müller

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)