poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Od Helen do ...

Szłam powoli korytarzem. Mój pokój jest nawet ładny. Szkoda tylko, że nie mam towarzystwa. No cóż, przynajmniej nie ma kolejki do łazienki. W dłoniach ściskam plan akademii. Coś bym zrobiła ciekawego, ale jakoś nie mam pomysłu. Postanawiam zadzwonić do mamy. Po kilku sygnałach odzywa się poczta głosowa: „Dodzwoniłeś się do Jacquelyn North. Właścicielka telefonu chwilowo nie może odebrać. Jeśli to coś ważnego, to zostaw wiadomość po sygnale”.
- Cześć mamo. Zadzwoń do mnie jak tylko odsłuchasz tę wiadomość. Zmień proszę tą pocztę głosową, jest naprawdę irytująca…
Rozłączam się. Czemu ona raz nie może odebrać? Do taty też mi się nie chce dzwonić. Dziś miał się wybrać z wujkiem Josephem na golfa. Chyba na golfa, ale może jednak na bilard? Nie wiem, co tam aktualnie mu sprawia przyjemność. Od kiedy po śmierci Carmen porzucił jeździectwo już nie próbowałam nadążać za jego nowymi hobby.
Carmen. To imię wywołuje tępy ból w sercu. Wypadek zdarzył się wieki temu, mimo to na każdą wzmiankę lub myśl o niej czuję ból. Ludzie mi mówią: „Czas goi rany”. Tylko szkoda, że moich nie. Teraz jak wróciłam do jazdy konnej częściej myślę o siostrze.
Nagle przede mną jakieś drzwi otwierają się z hukiem. Ledwo udaje mi się nie dostać nimi w twarz. Dziewczyna, która wychodzi ze środka nawet mnie nie zauważa, tylko idzie dalej pogrążona w jakiś papierach. Odprowadzam ją zdumionym wzrokiem. Po chwili ruszam dalej ku wyjściu.
Staję w drzwiach i rozglądam się wokół. Wdycham ciepłe powietrze. Jest zupełnie inne niż w domu. Nie ma tej lekkiej wilgoci. Kawałek dalej widzę jakąś postać opierającą się o balustradę. Teraz by mi się przydało towarzystwo. Postanawiam podejść bliżej. Jestem już niecałe 5 metrów za nim, kiedy chłopak wypuszcza kłęby dymu. Dopiero teraz zauważam papierosa w jego ręku.
Krztuszę się dymem. Chłopak najwyraźniej mnie usłyszał, bo odwraca się w moją stronę.
<Kim jesteś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)