piątek, 26 sierpnia 2016

Raissa!

Raissa (Rika)
Nazwisko: Bayer
Wiek: 19 lat
Płeć: kobieta
Nr pokoju: 22
Rodzina:
Ojciec: Natan Bayer(*)
Matka: Masza Bayer (*)
Rodzeństwo: Marko Bayer (39 lat)
Charakter: Risa nie należy do osób towarzyskich. Nigdy nie ocenia ludzi po wyglądzie. Obserwuje. Rzadko coś mówi. Jej twarz zawsze wydaje się spokojna, nawet jeśli w środku się gotuje ze złości. Nie cierpi gdy ktoś jest smutny. W tedy też odczuwa lekki smutek, jakby dzieliła z kimś uczucia. Mówi się że są ludzie którzy S Ł U C H A J Ą koni. Widzą świat ich oczami. A właśnie ta Wiewiórka, należy do takich osób. Gdy coś brzęczy jej nad uchem, lub coś wydaje dziwny dźwięk,. Musi wiedzieć co to. Tak jest teraz. Jak była kiedyś?
Wredna, gdy ktoś ją zaczepiał, mógł się spodziewać bójki. Nadmiernie używała przekleństw. Teraz taka nie jest. Chyba że ktoś spróbował skrzywdzić jej przyjaciół bądź jakieś zwierze.
Aparycja: Wiewiórka. To przezwisko wzięło się od jej włosów. Rude kudły, spływają falami na jej ramion. Nie jest zbyt wysoka. Ma jakieś 1.68 m. Jej cera jest dość jasna, czasem zdaje się że szarawa. Na jej nosie, który no cóż nie raz był złamany(czego nie widać na pierwszy rzut oka) , widnieją blade piegi. Oczy w kolorze (zazwyczaj) fiołków przechodzą czasem w ciemny fiolet. Nikt o tym nie wie, prócz jej brata, że na plecach ma kilka tatuaży + jeden na udzie.. Poza tym masa blizn na nogach i rękach, po rozdrapanych strupach. 
Ulubiony koń: Co dziwne Desperado.
Własny koń: Szczerze? Miała kiedyś. Ale tera już go nie ma. 
Poziom jeździectwa: średnio zaawansowany 
Partner: Nie ma 
Historia: Rosja. To tam urodziła się ta dziewczyna. W niewielkiej wsi. Ojciec hodował konie do wyrębu lasu. Posiadał także swojego ogiera Cherny'ego (ros. Czarny) oraz klacz rasy Friesian Appaloosa która należała do matki, o imieniu Belyy (ros. Biała). Którą dostała w spadku po dziadkach. Każdy we wsi znał rodzinę Bayer. Lecz to nie dawało "przepustki" w okolicy po której pałętała się grupa chłopaków. Dokuczali przede wszystkim jej. Przez to zaczynała stawać się "niegrzeczną dziewczynką". Raz im oddała, spodobało jej się to. W wieku 13 lat dołączyła do swoich prześladowców. Nikt nie podejrzewał jej o to że do niej należy bo przedstawiała się pod imieniem Rika. Minęło trochę czasu. Raissa w wieku 15 lat odkryła ogromną więź do koni. Postanowiła skończyć dotychczasowe życie i wyjechać do brata Marka. Który zamieszkiwał okolice obrzeża Florydy. Razem z rodzicami wsiedli w samolot. Skąd odebrał ich kolega Marko. Padało i wpadli w poślizg. Rodzice zginęli i po załatwieniu formalności itp. Raissa zamieszkała z bratem. Pewnego dnia obudziła się wcześnie, a raczej coś ją obudziło. Wychyliła się przez okno. Marko posiadał stadninę o nazwie "Rossii krasoty". Na podjeździe stała przyczepa, Stał koło niej brat, oraz paru mężczyzn którzy próbowali wyładować z niej jakiegoś konia. Ubrała się w pierwsze lepsze ciuchy i podbiegła do nich. W przyczepie był wieki, czarny ogier oraz jednym białym pasemkiem w grzywie. Wierzgał i próbował wyrwać się mężczyzną. I w końcu udało mu się to. Galopował prosto na nią. Staną dęba tuż przed nią. Nie uciekła. Stała i patrzyła na przestraszone zwierzę, które podrzucało kopyta coraz niżej. Miną rok (Rika miała 18 lat) a zdarzyła się w tedy kolejna katastrofa. Czarnego ogiera którego nazwano Zerkalo, ukradziono. Policja wszędzie go szukała- bez skutku. Uznano więc że został wywieziony. Dla Risy był do dość duży cios. Bała się że ktoś zrobi mu krzywdę, bo tylko jej pozwalał podejść. W dniu 19 urodzin postanowiła zamieszkać w Akadami Magic Horse.
Inne:
Potrafi się bić.
Najlepiej czuje się w siodle, chociaż woli jeździć na oklep. 
Gimnastyczka, parkur'owiec
Kocha skakać, jezdne przełajową oraz cross 
Ma prawo jazdy na motor, ale maszyny nie posiada. 
Pali, ale rzadko.
Kontakt: Nadzieja45 (H); wiewuirkkaa@wp.pl (email)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)