wtorek, 6 grudnia 2016

Od Hache C.D Luny [+16]

Leżeliśmy oglądając jakiś serial,jak dla mnie te badania to była ściema. Aktorzy pewnie podstawieni,bo nie wieżę raczej w takie bajki. Luna natomiast przyglądała się uważnie.
Nie dawałem jej w spokoju tego obejrzeć i lekko udawała wkurzoną ale widziałem,że się droczy ze mną. Lubiłem takie gierki jakie ze mną prowadziła.
-I chcesz powiedzieć myszko,że ty wierzysz że dzięki tym "badaniom " odnajdują osoby a one biorą ślub bo są idealnie dopasowane do siebie ?
-A czemu nie ..
Dałem jej pstryczka w nos a ta spojrzała lekko oburzona
-O Co ci chodzi ?
-Ty jeszcze dobrze,życia nie znasz
-A ty znasz ?
-No tak .. bardziej niż ty ..
Nagle telefon mi zawirował,wyjąłem go z kieszeni  na wyświetlaczu pojawiła się wiadomość od obcego numeru
"Hej,słyszałam o twoim wypadku .. mam nadzieję,ze żyjesz tygrysku mam dla Ciebie niespodziankę
chodź przed akademie "
Luna spojrzała mi przez ramię po czym spojrzała morderczym wzrokiem
-Kto to ?!
-Kochanie .. spokojnie szczerze nie wiem sam tylko podejrzewam kto to morze być ale oby to nie ona
-Jestem bardzo ciekawa idę z tobą
-Nie lepiej nie zaczekaj proszę .. .-dałem jej namiętnego buziaka po czym zszedłem na dół
Ukazała mi się jednak ona .. czemu akurat teraz




Dziewczyna rzuciła mi się na szyje i przytuliła
-Spokojnie ... żyje ale zaraz nie będę jak mnie udusisz
-Tak się o ciebie martwiłam tygrysku
-No pewnie nie odzywając się do mnie odkąd wylądowałem w poprawczaku
-A jak miałam .. nie wiesz ile ja przeszłam przez ten czas
Odsunąłem ją lekko od siebie
-Abella ty chyba nie myślisz,ze nas coś jeszcze łączy
-Jak to nie .. !?   myślałam,że mnie kochasz .. jestem draniem  ja tu jadę aby Cie spotkać a ty mnie odrzucasz co już masz inną !! tez będziesz ją zdradzać jak mnie ! wiesz czuje sie jak szm*a wykorzystałeś mnie i porzuciłeś !
-Co to za krzyk-usłyszałem głos Luny
-Nic kochanie ..
-Kto to jest ?
-To moja dawna znajoma ..
-Tak teraz to znajoma !
-Abella uspokój się -warknąłem
-Nie posłuchaj dobrze ci radzę ! wykorzysta Cie .. okradnie i zniknie .. co przespałem się ze mną i Ci to wystarczyło .. cieszysz się ,że mnie zaliczyłeś ! .. dumny z siebie jesteś .. jak nie będziesz chciała to Cię zmusi mam do tej pory przez niego blizny .. jak się wkurzy to nie zawaha się uderzyć ! poza tym jak dowiedział się,ze zostanie Ojcem uciekł
Złapałem Abelle za szyję i przycisnąłem do ściany
-Łżesz suko !!
-Hache zostaw ją-wydarła się Luna
Mimo,ze byłem wściekły puściłem dziewczynę ..
-A nie mówiłam ..
Uniosłem rękę ale po chwili ją opuściłem
-Nie kłap mordą suko ..
Zacząłem odchodzić od nich gdyż chyba bym ją zabił
-Co nie pamiętasz jak Ci laskę robiłam ! dobrze Ci wtedy było ! Co uciekasz boisz się,że za dużo usłyszała ode mnie .. pies z podkulonym ogonem !!

Na prawdę tego mi tylko brakowało,kiedy udało mi się poukładać  sprawy z Luną zjawia się moja dawna miłość sprzed kilku lat i zaczyna niszczyć wszystko. Za co mnie to spotyka .
Poszedłem do lasu aby pobyć sam nie wiem jakich bzdur naopowiada jeszcze jej Abella.
Paliłem papierosa za papierosem,krzyczałem uderzałem pięściami w drzewo aż do krwi



Kiedy wracałem zobaczyłem jak zadowolona Abella odjeżdża. Udałem się do pokoju Luny.
Wszedłem do pokoju leżała na łóżku.
-Kochanie ..
-Wyjdź !!
Usiadłem na krześle oparłem łokcie o kolana i spuściłem głowę w dół
-Porozmawiaj ze mną .. pytaj o co chcesz .. na wszystko Ci odpowiem
Po kilkunastu minutach Luna usiadła i patrzyła na mnie,ja nie miałem odwagi spojrzeć jej w oczy ..
-Co Cię łączy z tą dziewczyną ?
-Nic .. przysięgam nic
-Inaczej kim była dla Ciebie ?
-Byliśmy kiedyś razem .. zanim jeszcze poszedłem siedzieć ..
-Kochasz ją ?!
-Nienawidzę .. jej ..
-Czy to prawda,ze przespałeś się z nią ?
Milczałem dłuższa chwilę
-Hache chce znać prawdę  !
-Tak ... ale mówię Ci,że to było kilka lat temu ..
-Na prawdę ją biłeś !?
-Kiedyś miałem o wiele gorszy problem z kontrola niż teraz ..
-To prawda ?
-Tak ..
Chwile milczała ..
-Czy mnie tez będziesz bił .. ?
-Luna kocham Cie przysięgam na wszystko jeśli Cie kiedykolwiek uderzę albo podniosę rękę mogą mnie zabić
Serce waliło mi jak szalone byłem cały w nerwach i trząsłem się
-Czy zdradzałeś ją ?
-Luna ...
-Powiedz mi !
-Nie kochałem jej kurwa .tak .. bawiłem się nią owszem,pobiłem nie raz i wykorzystałem tak zostawiłem ją ale wtedy gdy padł wyrok .. ona nie utrzymywała ze mną kontaktu to był koniec rozumiesz nic do niej mieczuje .. nienawidzę jej !
-Czy na prawdę masz dziecko z nią ?
-Luna !
-Mów Hache do cholery jasnej !!
-Była w ciąży ale to nie było moje dziecko ...
-A czyje ?
-Nie wiem nie była święta,myślisz,że też nie latała na boki  nie bzykała się z innymi ! Luna byłem jeszcze wtedy gówniarzem nie brałem nic na poważnie morze nie widać tego zbytnio ale zmieniłem się ...-spojrzałem na swoje ręce ciągle kapała z nich krew

<Luna,mam nadzieję,że opowiadanie się podoba >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)