piątek, 26 sierpnia 2016

Od Jake'a do ...

Godzina 3:15, a ja już na nogach. Postanowiłem, że wyjdę i pobiegam. O godzinie 3:41 zamykałem drzwi. Włożyłem słuchawki do uszu i puściłem pierwszy lepszy utwór. Zacząłem od marszu przechodząc w szybsze tempo. Podążałem leśnymi ścieżkami. Przetruchtałem tak 50 minut. O godzinie 4:38 wróciłem do swojego pokoju. O dziwo nie było słychać kłótni, a to za sprawą nieobecności obu współlokatorek. Wziąłem ubrania na zmianę i ruszyłem do łazienki. Wziąłem orzeźwiający, zimny prysznic. Po odświeżeniu się, zszedłem na śniadanie. Tym razem usiadłem sam w rogu. Zjadłem swoją porcję jajecznicy i poszedłem do stajni. Spojrzałem na rozpiskę. Na dzisiejszy teren został przydzielony mi Wogatti. Ruszyłem do jego boksu. Zbliżyłem rękę do niego, a ten nieufnie podszedł i powąchał ją. Przyniosłem jego sprzęt i oporządziłem go. Okazało się, że byłem jednym z pierwszych przed stajnią. Kiedy wszyscy już byli gotowi, ruszyliśmy w teren.
******
Udałem się do paszarni po to, aby przyrządzić ogierowi pokarm. W jednym wiaderku była pasza, a do drugiego nalałem wody. Wróciłem do Wogattiego. Otworzyłem boks i podałem mu śniadanie. Wlałem świeżą wodę.
Zajęcia mamy dopiero za 4 godziny, więc mam dużo czasu. Wróciłem do pokoju razem z Merceline i Vivian. Jest progres, ponieważ nie było jeszcze kłótni ani wymiany zdań czy też dogryzania. Zająłem łazienkę i wziąłem kolejny prysznic. Ubrałem się w wygodne dresy i koszulkę z Chicago Bulls. Wyszedłem ze swojego lokum zostawiając dziewczyny same, a co! Chodziłem bez celu po akademiku. W końcu usiadłem na trawie pod jednym z drzew. Oparłem się plecami o korę i przymknąłem oczy wschłuchując się w otaczającą mnie naturę.
-Przepraszam... - usłyszałem szept za sobą.
-Tak ?
-Pomógłbyś mi z tym ?
Dopiero teraz dostrzegłem, że dziewczyna, która stała przede mną niosła torby, które wyglądały na ciężkie.
-Jasne. Nie ma sprawy.
Zabrałem jej "bagaż" i szedłem za nią.
- Dzięki bardzo za pomoc - powiedziała, kiedy odstawiłem torby.
-Nie ma sprawy, a tak na marginesie jestem Jake -uśmiechnąłem się.

Ktoś coś ? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)