No cóż trafia się,na różnych ludzi akurat ta uwaga o moim starym psie
niezbyt mnie zadowoliła le taka była prawda. Zaprowadziłem Rikiego do
pokoju a potem poszedęłm do stajni miałem Pinta jakaś Livii pomogła mi
ogarnąć wszystko dzisiaj były skoki no cóż Paint nie jest skoczkiem ale
szło mu nawet albo to ja jestem takim kalapetą a nie on.
Po treningu rozsiodłałem konia i chwile przy nim stałem. A potem
podszedłszy do Burbona gdyż miałem mieć go dzisiaj po południu.
Do stajni weszła ta dziewczyna od ale stary pies ..
Nie miałem ochoty zamieniać z nią ani jednego słowa ... Jednak przerwała tę ciszę która była
-Burbon .. ?
-Tak ...
-Jeździłeś na nim ?
-Nie ..
-Jest dla zaawansowanych ..
-Wiem takiego mi dzisiaj przydzielono na popołudnie ..
Wyjąłem papierosa
-Serio musisz ?
-Tak .. -zapaliłem i wyszedłszy e stajni usiadłem na płocie pastwiska
przyszła do mnie jakaś dziewczyna wyjęła papierosa i zapaliła ..
Chwila ciszy która został przerwana
-Cześć tez jesteś nowy
-Tak .. jeździmy razem w grupie wiesz-mruknąłem
-No tak ..jestem Hope -zaśmiała się
-Rayan ..
<Hope>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)