czwartek, 25 sierpnia 2016

Od Vanessy C.D Armina

Weszłam do stajni i zobaczyłam Star, od razu do niej podeszłam. Klacz zarżała radośnie. Wyprowadziłam ją z boksu i przypięłam. Poszłam po szczotki i szybko wyczyściłam klacz. Ubrałam jej sprzęt i wyjechałam ze stajni. Przy płocie na padok  stał Armin.
- Gdzie się wybierasz? - zapytał
- Nigdzie, otworzysz? - powiedziałam
Armin otworzył mi i wjechałam na padok. Zrobiłam parę kółek stępem.
- Nauczysz mnie jakiś figur z ujeżdżenia? - zapytałam po chwili
- Jasne - uśmiechnął się
Przeskoczył przez płot i podszedł do mnie. Wytłumaczył mi zadanie i wykonałam je.
- Proste prawda? - powiedział
Poćwiczyłam jeszcze parę rzeczy. Postanowiłam zagalopować. Klacz szła pewnie, więc zrobiłam parę lotnych zmian nogi. Następny był piaff, było to trudne. Za każdym razem coś mi nie wychodziło. Przeszłam do kłusa.
- Nieźle ci poszło - przyznał Armin
- Bo miałam dobrego trenera - uśmiechnęłam się
- Tylko dobrego - powiedział obrażony
- Racja, świetnego - zaśmiałam się
Rozstępowałam klacz i poszłam do stajni. Zdjęłam Shinny siodło, czaprak oraz ogłowie i poszłam je odnieść na miejsce.
Armin?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)