Dziewczyna zgodziła się na zostanie na noc.Uśmiechnąłem się do niej po chwili ogarnąłem łóżko.
Gdy film się skończył oboje leżeliśmy przykryci ciepła kołdrą. Luna wtuliła się we mnie i zamknęła oczy. W odróżnieniu od dziewczyny ja nie spałem patrzyłem na nią pogrążony w myślach.
Zacząłem zastanawiać się,co zrobić abyśmy mogli się spotykać. Przecież ja zwariuje jeśli po powrocie rodziców znowu będziemy musieli udawać,że nic nie istnieje między nami.
Niestety ciężko było mi cokolwiek wykombinować,musiałem postawić sprawę jasno.Ale ona tez musiała być zdecydowana. W mojej głowie narodził się pewien plan to będzie dowód,że mnie kocha. W końcu zasnąłem przytulając dziewczynę do siebie.
Obudziłem się około dziesiątej przyglądałem się śpiącej dziewczynie obok i zastanawiałem czy to nie jest zwykły sen tylko. Cywil zaczął się kręcić a nie chciałem by obudził ją wiec wstałem wziąłem prysznic ubrałem się i wyszedłem z nim do ogrodu. Przy okazji zapaliłem papierosa po czym zawołałem psa i wróciłem. Zegar wskazywał kilka minut po dziesiątej.
Obudziłem dziewczynę która przeciągnęła się leniwe otwierając oczy.
-Co z Ciebie za leniuch-zaśmiałem się
-Bo mogę ..
-Pewnie ..
Zdjąłem koszulkę Chwile krzątałem się w mojej mini kuchni po czym podałem dziewczynie śniadanie do łóżka
-To dla mojej księżniczki-uśmiechnąłem się podając jej tace
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)