sobota, 8 grudnia 2018

Dakota!

Imię: Dakota (Daki, Dakuś, a Felix woła na niego Danonek :D)
Nazwisko: Souxfall
Data urodzenia: 1.12.1999 
Płeć: Męska.
Nr pokoju: 12
Rodzina:
*Matka: Katherine Souxfall - Niewysoka czarnowłosa kobieta rozsiewająca aurę matczynej miłości i harmonii. Idealny przykład ''perfekcyjnej'' matki. Jest nadopiekuńcza i zawsze martwiąca się o swoje dzieci jak i męża. Chociaż jest taka a nie inna, to niestety na nią spadł obowiązek przejęcia całego majątku swojego ojca - czyli stajnie z ponad 20 końmi, nie licząc w tym prywatnych wierzchowców. O ile sama kocha te zwierzęta i jako młoda dziewczyna wygrywała niejedne zawody, to jednak odpowiadało jej założenie rodziny  i oddanie całej roboty związanej ze stajnią swojemu partnerowi.. 
*Ojciec: William Souxfall - Rodowity Brytyjczyk, który znalazł miłość swojego życia na studiach. Sam trenował swoich synów jak i później córkę na przyszłych mistrzów Cross Country, ponieważ tym głównie szczyciła się stajnia i do tego sam znał się na tym najlepiej. Ponieważ Dakota miał wypadek a Felix wybrał inną ścieżkę kariery jedyną opcją została dla niego córka. Zaczął poświęcać coraz więcej czasu Malii co doprowadziło do częstszych kłótni między nim a synami. Relację miedzy nimi się pogorszyły i William stał się surowszy dla chłopców dlatego bez ich zgody wysłał ich do akademii by dalej kształcili się w tym kierunku.
P.S Chociaż niektórych może to dziwić ale William przybrał nazwisko Souxfall nie bez powodu - jest to wielopokoleniowa tradycja rodziny Katherine. Jeżeli urodzi się córka to by przedłużyć ród, mąż musi przybrać nazwisko.
*Brat: Felix Souxfall: Każdy by powiedział że to idealny syn. Wychowany, ma dobre oceny w szkole, pomaga rodzinie w stajni, wygrywa przeróżne konkursy z przedmiotów ścisłych. Jednak jego skrytym marzeniem o którym wie tylko jego brat bliźniak jest to, że chciałby zostać piosenkarzem. Kocha grać na gitarze w domku na drzewie, który paręnaście lat temu został zbudowany przez ich ojca. Kiedyś Felix chciał zostać najlepszym zawodnikiem w Cross Country, ale gdy dowiedział się o tragicznym wypadku swojego brata (o którego i tak już martwił się bardziej niż powinien) zdecydował że na zawsze skończy z jazdą konną dla dobra jego i swojego Dakoty.
*Siostra: Malia Souxfall: Najmłodsza z rodziny Souxfall. Drobna rudowłosa czternastolatka z piegami rozsianymi po całej twarzy. Niech nikogo nie zmyli jej słodki wygląd ponieważ jest ona zadziorną i upartą dziewczyną. Jej celem jest zadowolić swojego ojca jak najlepiej ponieważ wie że tylko ona mu została jako następczyni do przejęcia stajni.
*Ojciec matki: Gerard Souxfall - Udaje miłego staruszka kochającego swoich wnuków ale skrywa w sobie znacznie więcej. Ekscentryczny, nie obchodzą go zasady tego świata. Każdy go zna, ponieważ jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi, dlatego nikt nie chce mieć z nim na pieńku.
Charakter: Trudno opisać. Zanim przyjechał do Akademii, był naprawdę pozytywnie nastawionym młodzieńcem, nie zważając na jego ciemną przeszłość. Nauczył radzić sobie z tym. Znalazł sobie nową pasję, którą jest rysowanie i gra na pianinie. Dakota zawsze służy pomocą, jest bardzo oddany dla swoich przyjaciół. Nigdy nie potrafi długo się gniewać na kogoś, dopadają go wtedy wyrzuty sumienia. Potrafi jednak zmienić nagle swoje zachowanie z miłego chłopaczka na zimnego, bezuczuciowego gościa. Wystarczy w jakikolwiek sposób poruszyć temat jego rodziny czy wypadku a wiedz, że jesteś już na jego czarnej liście. Gdy Dakota dowiedział się o pomyśle ojca, żeby pojechał z bratem do akademii, całkowicie zamknął się w sobie. Stał się apatyczny, chłodny, a gdy się zdenerwuje, to nie zważa przy kłótni, jak bardzo zrani drugą osobę słowami. Jednak on dalej próbuję powstrzymać się i czasem powraca do starego, wrażliwego, uśmiechniętego siebie. Jeżeli ktoś poświęci mu czas, to sam otworzy się na tę osobę.
Aparycja: Dakota to wysoki, szczupły chłopak z czekoladowymi oczami. Ma bujne czarne włosy. Na prawej łopatce ma bliznę w kształcie X po wypadku. Posiada kolczyki, ale rzadko je nosi. Dakota lubi ubierać się w luźne bluzy, tak zwane „oversize". Zazwyczaj chodzi w luźniejszych jeansowych spodniach lub dresach. Nie przykłada większej uwagi do dodatków.
Ulubiony koń: Na razie żaden nie przypadł mu do gustu.
Własny koń: brak 
Poziom jeździectwa: Średnio zaawansowany, (przez całą przerwę tylko czasami wsiadał na konia by pojechać w teren)
Partner: Nie jest zainteresowany szukaniem drugiej połówki.
Historia: Dakota urodził się w znanej w Ameryce rodzinie Souxfall. To nazwisko było znane dla każdego, kto choć trochę interesował się światem jeździeckim. Chłopak od małego miał styczność z końmi, a jego ojciec chciał wytrenować go i jego brata na kolejnych mistrzów z rodu Souxfall. Dakota sam angażował się w to. Szybko się uczył, jeździł na zawody, wygrywał je razem z bratem, a każde wiadomości czy gazety mówiły o nowych wschodzących gwiazdach. Można by powiedzieć, że rodzeństwo miało ułożone już ułożone życie, że nie mieli czym się martwić. Niestety los chciał inaczej. Na pewnych zawodach crossowych stał się tragiczny wypadek. Kolejną startującą parą na torze był czternastoletni Dakota i jego niezastąpiony wierzchowiec Aaron. Wszystko wydawało się, że idzie jak po maśle. Aaron zgrabnie przeskakiwał kolejne przeszkody, uważnie po nich lądując. Kolejną przeszkodą był bankiet z wodą. Nie jeden raz już to przerabiali. Dakota nie zauważył, że drewniana część kłody lekko oderwała się i niebezpiecznie wystaje ostrym końcem. Chłopak przycisnął łydki do konia i skierował go prosto na przeszkodę. Koń poślizgnął się na błocie. Aaron przewrócił się na jedną stronę, wbijając w łopatkę Dakoty kawałek odstającej kłody, a później wpadł do wody, ciągnąc za sobą chłopaka, który już dawno zemdlał. Dopiero ocknął się w szpitalu po paru dniach. Pierwsza myśl, jaka przeszła mu przez głowę to, czy wszytko dobrze z Aaronem. Niestety przypomniał mu się makabryczny widok, który zobaczył. Przed oczami pojawił mu się obraz jego ukochanego wierzchowca spadającego na głowę i trzask jego szyj. Pojedyncze łzy zaczęły lecieć po jego policzkach.-Nigdy... Nigdy więcej nie będę jeździł, Nie w tym brutalnym sporcie. - to były jego pierwsze słowa skierowane do jego rodziny.
Inne:
* Z dziwnych przyczyn nie ma on ani nikt z rodzeństwa kontaktu z dalszą rodziną z wyjątkiem ojca matki.
*Jest wielkim Otaku, z resztą jego brat też. Potrafią godzinami oglądać te chińskie bajki :D
 Kontakt: 
Howrse - Tahoyun
Doggie - IronicallySatanic
E-mail - ironicallysatanickid@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)