Przytuliłam go mocniej. To było wspaniałe uczucie, którego nie czułam nigdy wcześniej. Poczułam się tak magicznie, jak w bajce. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Staliśmy chwilę w takiej pozycji, nie zamieniłabym tej chwili na nic. Po chwili usłyszałam ten sam dźwięk komórki Armina. Delikatnie odsunęłam go od siebie.
- Kto to? - zapytałam
- Nie wiem, nie ważne - uśmiechnął się
Podszedł do mnie bliżej i odgarnął pasmo włosów z mojej twarzy. Spojrzałam na jego dłoń. Nie byłam pewna jego kolejnego ruchu. Chłopak objął mnie w tali i przyciągnął do siebie. Przygryzłam wargę i położyłam ręce na jego szyi. Spojrzałam głęboko mu w oczy. Powoli odkrywałam głąb jego duszy. Armin zbliżył swoją głowę i oparła ją na moim ramieniu tak, że czułam każdy jego oddech na mojej szyi. Znów ten dreszcz, ale tym razem był trochę przyjemny.
- Ciekawe czy zaczęli nas już szukać - zaśmiałam się
- Są na maksa wkurzenie - przyznał
- Mówi się trudno i idzie się dalej - stwierdziłam
Armin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)