-Napewno ?
-Jasne, że tak. Samochód jest mój, więc nie muszę się pytać o zgodę.
-Dobra to przyjdę do ciebie i pojedziemy, okej ?
-Nie ma sprawy. Pokój numer 23 zawsze otwarty. Jedziemy w czasie wolnym czy po ostatnich zajęciach ?
-Po ostatnich mamy więcej czasu co nie ?
-No tak. Czyli co ? 21:50 u mnie ?
-Jasne - zaśmiała się.
Wróciliśmy do akademii. Tam zajęliśmy się naszymi końmi. I poszliśmy na chwilę do swoich pokoi.
*****
Ktoś zapukał do drzwi. Podszedłem i otworzyłem je. Do środka weszła dziewczyna.
-Gotowy ?
-Zawsze - zaśmiałem się za co dostałem kuksańca w bok.
Wziąłem kluczyki do swojego BMW i zamknąłem drzwi uprzednio powiadamiając lokatorów, że nie wiem, o której wrócę. Udaliśmy się na parking gdzie stało już moje autko. Otworzyłem drzwi przed dziewczyną, a sam usiadłem za kierownicą.
-To gdzie chcesz jechać ? - zapytałem
-Nie wiem - zaśmiała się. - Galeria będzie otwarta ?
-Jest do 23 - zaśmiałem się. - Na spokojnie zdążymy.
Odpaliłem silnik. Kilometry mijaliśmy w szybkim tempie. Po 20 minutach byliśmy na miejscu.
-Coś czuję, że przekroczyliśmy prędkość.
-Eee tam - machnąłem ręką. - Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Suzi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)