Jak zawsze wszystko przygotowałem dwa dni przed wyjazdem pozamykałem wszystkie sprawy,spakowałem walizki oraz wszystko co potrzebne. Zajrzałem do pokoju siostry jak zawsze spała. Wziąłem prysznic ogoliłem się i ubrałem oraz ułożyłem włosy. Zrobiłem jajecznicę na śniadanie zjadłem po czym wziąłem szklankę wody i obudziłem wylewając jej na twarz Livii
-Wstawaj Livii !
-Idioto nie musiałeś mnie oblewać wodą ! myłam włosy wczoraj !
-To tylko woda .. jajecznica na stole wstawaj bo wystygnie .. -westchnąłem i zabrałem jej kołdrę,obrażona wstała i poszłam do kuchni jeść.
Kiedy ona się ogarniała ja wykonałem kilka ważnych telefonów po czym czekałem na nią w aucie
-Livii !! długo jeszcze ?!
-A spakowałeś laptopa ?!
-Tak .. wszystko w aucie czekam na Ciebie !
-Daj mi 3 minuty !
Jak to u kobiet 3 minuty to wieczność
-Ruszamy ?!-spytała wsiadając zniecierpliwiona
-A zamknęłaś dom ?-mruknąłem znudzony
-Kur*a ! -wysiadła z auta pozamykałam dom i wsiadła ponownie
Podjechaliśmy do Olivii przyjaciółki Lizzie pożegnały się Olivia dała klucze od mieszkania.Gdy ruszyliśmy jak zawsze radio grało i śpiewaliśmy muzyka na full płyty. Jechałem jak zawsze 180/220 km/h. Olivia Zmieniła płytę i gdy tylko usłyszałem melodię spojrzałem na mnie krzywo
-Idiotka !!-mruknąłem
-To jest Super !! Gas Gas Gas Gas Gas Gas !! -darła się
Zacząłem głupie miny strzelać i machać głową puściłem kierownice depnąłem i darłem się wraz z nią
- Gas Gas Gas Gas Gas Gas !!
-Głupek a niby to takie beznadziejne
-Twoja głupota mnie zaraża stwierdziłem
Dalej z płyty leciały już jakieś normalne spokojniejsze piosenki. Po chwili Livii zasnęła w ołowie drogi zjechałem na stacje aby zatankować wypiłem kawę i zjadłem hot-doga ze stacji po czym ruszyłem dalej gdy już byliśmy niemal na miejscu zacząłem budzić siostrę
-Wstawaj !! jesteśmy na miejscu !
Zaparkowałem przed budynkiem. Wysiedliśmy z auta poszliśmy do
P. Elizabeth Rose i P. James Rose
Okazali się sympatycznymi ludźmi podpisaliśmy dokumenty zapoznaliśmy się z zasadami wszystko nam wyjaśnili dali pokoje. Pokazali stajnie i cały teren, podziękowaliśmy po czym poszliśmy do auta po rzeczy.
Zaniosłem walizkę siostry a potem swoją. Nie podobało mi się że muszę dzielić z kimś pokój
-Siema jestem Armin
-Siema Caleb-podałem i uścisnąłem dłoń chłopaka
Zacząłem się rozpakowywać,gdy skończyłem wyszedłem z pokoju ustałem przed stajnią sięgnąłem z kieszeni po papierosa i zapaliłem
-Dasz bucha ?-usłyszałem
Uniosłem wzrok i spojrzałem na dziewczynkę
-To nie dla dzieci
-Bardzo zabawne mam 17 lat ..
-No i .. ?-zmarszczyłem brwi ..
Przewróciła teatralnie oczami jestem Bridget Smith i wznawiam pytanie ..
-Odpowiedz brzmi nie- wyrzuciłem dopalony papieros i wszedłem do stajni a dziewczę za mną
-Masz swojego konia ?-zadała mi pytanie
-Nie ..
-Ja uwielbiam Rose-podeszła do Fryza ..
-Nie przepadam za tą rasą ale jak kto woli
-Nie dał byś sobie z nią rady-zaśmiała się
Rzuciłem jej groźne spojrzenie
-Jeździsz skoki,western,ujeżdżenie, WKKW ?
-Western .. -mruknąłem
-To zainteresuj się Paint wskazała na boks konia
Podszedłem i pogłaskałem go
-Będę miał na uwadze ..
Wyszedłem ze stajni przechodziła obok mnie jakaś dziewczyna potknęła się ale jakoś ją złapałem ..
-Przepraszam odezwała się unosząc wzrok ..
-Nic się nie stało często tak wpadasz na ludzi ?
-Czasem .. -zaśmiała się
-Jestem Caleb .. -przedstawiłem się
<Dziewczyno ??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)