czwartek, 28 lipca 2016

Od Caleba C.D Leny

Olivia i Lena gdzieś pojechały na koniach, zostałem w stajni i czyściłem Pongo to miała być moja druga jazda na nim już raz dał mi popalić ale Pani Mia się uparła,że mam na nim jeździć a ja na prawdę wolałem Painta ale uznała że na nim się niczego nie nauczę. Osiodłam go i wsiadłem tym razem mój sukces był taki,ze pamiętałem te wszystkie rady i mimo starań tego dzikusa nie dałem mu się zrzucić przez godzinę mimo jego różnych prób i kombinacji jak się mnie pozbyć. 
-I co tym razem Ci nie pykało-zaśmiałem się zeskakując z niego 
Był mokry ja z resztą nie lepszy umyłem go i wstawiłem do boksu po czym poszedłem pod prysznic umyłem głowę,przebrałem się psiknąłem dezodorantem i perfumami po czym wyszedłem nagle wpadła na mnie Lena 
-Sorki-odezwała się 
-Spoko już wróciłyście ?
-Tak idę się ogarnąć .
-Jak było ?
-Spoko .. a ty ?
-Ja jeździłem znowu na Pongo i tym razem nie spadłem ani razu 
-Gratuluje postępu .. 
-Ach dziękuje .. zaraz jest kolacja będziesz ? 
-Tak tylko się ogarnę 
-To do zobaczenia ... 
Poszedłem na kolację zjadłem kilka zapiekanek popiłem herbatą,a potem poszedłem do pokoju poszperałem w laptopie. Wziąłem telefon i napisałem do Olivii 
~"Hej jedziesz ze mną do sklepu ?"
~"Nie,ale Lena by chciała, ja byłam z Arthurem niedawno" 
~"Okey a jest ona u Ciebie ?" 
~"Tak"
Schowałem telefon i poszedłem do pokoju Olivii otworzyłem drzwi rozmawiała z Leną 
-To co zabierasz się ze mną ?
-Tak-wstała 
Poszliśmy do auta stojącego na parkingu "Audi S5 Niebieska"
Otworzyłem po czym wsiadłem a Lena na miejsce pasażera,zapieliśmy pasy włączyłem radio  
-W schowku są płyty to jakąś włącz 
-Okey 
Ruszywszy z piskiem wyjechałem na piaskową drogę a potem na asfalt 
-Podjedziemy najpierw na myjnie potem do sklepu 
-Okey .. 
Z pod świateł ruszyłem z piskiem i gaz w podłogę,widać nie byłą przyzwyczajona do tak szalonej jazdy. 
Po podjechaniu na myjnie wrzuciłem drobniaki i opłukałem auto po czym odkurzyłem w środku i wytrzepałem dywaniki. 
Wsiadłem i zajechałem pod sklep oboje wysiedliśmy. Wchodząc do sklepu wziąłem wózek i zaczęliśmy ładować tam zakupy. Najważniejsze były dla mnie papierosy i piwa a potem reszta .. Lena wrzucała to co było potrzebne jej przy kasie zapłaciliśmy osobno zapakowałem siatki do auta i wsiadłem za kierownice 
-To do Akademii czy jeszcze gdzieś panią podrzucić ? 

<Lena>

Dostajesz 10 punktów za opowiadanie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)