piątek, 5 sierpnia 2016

Od Luny C.D Armina

- Chcesz jechać dalej? Bo tam są już naprawdę wysokie przeszkody - powiedziałam.
Konie napiły się.
- Może następnym razem, jak będę miał innego konia - odparł chłopak.
Zawróciliśmy i wracaliśmy polną ścieżką. W akademii rozsiodłałam Sifila i zaprowadziłam go na padok. Apart przybiegła do mnie, a ja poszłam z nią do pokoju. Wyjęłam z szafki różową smycz i obrożę. Założyłam ją suczce. Do kieszeni schowałam smakołyki i wyszłam z pokoju. Na podwórku Armin spytał:
- Gdzie idziesz?
- Na wsi jest mały tor Aglitty, więc chcem potrenować z Apart - odparłam. - Jak chcesz możesz iść z nami.
- Chętnie pójdę - Armin zawołał swojego psa.
Poszłiśmy w stronę wsi. Po około 20 minutach byliśmy na miejscu. Spuściłam suczkę ze smyczy.

Armin?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)