piątek, 24 sierpnia 2018

Steven!

Imię: Steven.
Nazwisko: Knighton.
Data urodzenia: 20.10.2000
Płeć: Męska.
Nr pokoju: 18.
Rodzina: Martha Summer Rangle - Kobieta, która zawsze dostaje to, czego chce. Niegdyś piękna i szczęśliwa, a po rozwodzie ze swoim mężem, całkowicie inna. Jej celem jest zadbanie, by firma, którą odziedziczyła po ojcu, dobrze prosperowała, a syn miał jak najlepsze życie. Swoją pociechę kocha ponad wszystko i nie chce, by kiedykolwiek spotkało go coś takiego, jak ją.
Jest wielką pasjonatką jazdy konnej, jednak z powodu pracy i miejsca zamieszkania (jakim jest aktualnie duże miasto), musiała z niej zrezygnować. Nic innego nie sprawiało jej tyle radość, więc kiedy zaprzestała jeździć, jej smutek tylko się pogłębił. Oprócz tego czasem maluje obrazy i pisze wiersze, jednak nie wychodzi jej to zbyt dobrze. Mimo swojej pewności siebie, nikomu nie pokazuje swoich prac. 
Jest wysoka, jej długie, czarne włosy kaskadami spływają na szczupłe ramiona. Ma przepiękny uśmiech i zmarszki, którymi w ogóle się nie przejmuje, bo ma ważniejsze rzeczy na głowie. Mimo swojej wybuchowości stara się być miła oraz pogodna.
Thaddaeus Christopher Knighton - Zawsze poważny i zdystansowany. Chociaż tego nie pokazuje, kocha swojego syna i chciałby spędzaćz nim czas, jednak Martha na to nie pozwala. Życie i jego przytłoczyło, żałuje swoich decyzji. W przeciwieństwie do swojej byłej żony nie potrafi wyjść na prostą. Pracuje na dość wysokim stanowsiku w firmie.
Podobnie jak jego żona, jest bardzo wysoki. Ma bujne, ciemno-brązowe włosy i srebrzyste oczy. Na jego twarzy nadal widać zmarszczki, które pozostały po szerokim uśmiechu.
Charakter: Steven jest cichy. Do czasu. Jego charakter jest tak różny, że niektórzy uważają go za dwulicowego. Zazwyczaj jest naburmuszony i wcale się nie odzywa, strojąc niezadowolone miny. Nigdy nie prosił się, by matka wysłała go do akademii jeździeckiej, bo z końmi żył jak pies z kotem. Mimo to, uszanował jej decyzję bo wiedział, że chce dla niego jak najlepiej. W jeździe konnej odnalazł spokój, podczas kiedy dookoła trwała burza. Wcześniej był wybuchowy, jak jego rodzicielka, jednak przeszedł diametralną zmianę, która sprawiła też, że stał się introwertykiem. Jedynym wspomnieniem przeszłości pozostała jego krzykliwość, której chyba nigdy nie zdoła się pozbyć.
Pierwsza strona młodego Knightona nie jest przyjazna, jednak całkiem inaczej jest wtedy, kiedy bliżej się go pozna. Chociaż nadal nie jest najprzyjemniejszy, okazuje się, że jest świetnym słuchaczem i rozmówcą. Ma jednak problem z nadmierną gadatliwością, bo zazwyczaj nikt nie chce go słuchać. 
Aparycja: Chociaż jego rodzice byli wysocy, on wzrostem nie grzeszy. Wszystko przez rodzinę ze strony babci, która częściowo składała się z azjatyckich emigrantów. Dlatego też mapewne cechy wyglądu, które upodobniają go do mieszkańców Azji i sprawiają, że jest ulubieńcem wszystkich babć i cioć, bo jest perełką rodziny.
Po swojej matce odziedziczył ciemne włosy (chociaż, kto wie, czy to nie sprawka tych cudacznych genów), a po ojcu stalowe, zimne oczy. Wiele osób mówi mu także o rysach twarzy, na przykład mocno zarysowanej szczęce czy charakterystycznym nosie, jako pozostałościach po rodzicach, ale on tego nie potwierdza.
Steven zawsze był szczupły, chociaż przez pewien czas miał małe problemy z nadwagą, kiedy prawie wcale nie wychodził z domu. Ma krótkie nogi, co zawsze go denerwuje, ale za to jego palce są naprawdę długie (i krzywe, ale to szczegół).
Najbardziej w swoim wyglądzie nienawidzi jednak uszu, bardzo odstających uszu. Kiedy był młodszy, próbował na wszelkie sposoby sprawić, żeby wyglądały lepiej (nie żeby któryś zadziałał), ale raczej już się z nimi pogodził.
Ulubiony koń: Sifil, Lemon.
Własny koń: Brak.
Poziom jeździectwa: Średniozaawansowany.
Partner: Brak.
Historia: Do czasu nastoletniego wiódł spokojne, normalne życie. Nie był wyjątkowym dzieckiem, geniuszem czy czymkolwiek takim. Jego rodzice dogadywali się znakomicie. Dopiero kilka miesięcy przed jego jedenastymi urodzinami wszystko obróciło się o trzysta sześćdziesiąt stopni i w ciągu roku stracił ojca, który do tego czasu był spójną częścią rodziny. Wtedy też rozpoczął się jego burzliwy okres dojrzewania, który dodatkowo pogorszył burzę panującą w jego rodzinie. Na szczęście, Martha nie załamała się i zrobiła wszystko, by jej syn powrócił do normalności. Nie zmuszała go do niczego, oprócz jednego - jazdy konnej. Początkowo Steven nie chciał nawet o tym myśleć, jednak w końcu kobieta dopięła swego. Wyprawiła go w nowiutki sprzęt i zabrała do stajni, w której niegdyś jeździła. Tam chłopak poznał podstawy, jednak nie brnął w to dalej. Dopiero po czasie okazało się, że jego matce udało się poprawić stan swojego syna tym zabiegiem. Mimo to Steven nadal nie przepadał za jeździectwem, co całkowicie nie przeszkadzało jego matce, by zapisać go do Akademii.
*Inne:
- Kiedy zaczął jeździć konno, miał 15 lat, ale naprawdę tego nienawidził. Jego poziom jeździectwa pozostawał taki sam przez dłuższy czas, aż jego matka nie postanowiła zmusić go do roboty, by jakoś zaprezentował się w Akademii.
- Ma wadę wzroku, choć naprawdę niewielką. Czasem nosi okulary, ale, jak na złość, zerówki.
- Lubi koty i psy, mógłby mieć ich całą masę.
- Nie przepada za słodyczami i nie potrafi pić kawy.
- Kiedyś został zapisany na karate. Po kilku treningach nigdy nie wrócił do sali treningowej.
- Czasem maluje farbami matki, ale tylko dlatego, że uwielbia się w nich babrać. 
Kontakt: Howre - TenebraeLumen, e-mail: mystery1389@gmail.com (Preferowany kontakt e-mailem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)