Uwielbiam te wieczory kiedy się momentalnie wzbogacam. Wiem,że to nielegalne ale mam dużo szczęścia i tym się na razie kieruje.Jako,ze Meg to moja nowa znajoma dałem jej pierwszej zasmakować mojego towaru.
-Mocne-wykrztusiła
-Gó*na bym nie proponował-uśmiechnąłem się łobuzersko
Złapałem bucha a potem dałem jej i tak na zmianę ..
-Trzymaj opal lufkę najlepsza część -uśmiechnąłem się
Minęła chwila usiedliśmy na krawężniku za klubem gdyż zaczął się odlot i ten cudowny stan relaksu. Bawiło nas każde słowo i humor na prawdę dopisywał. Nagle podeszło do nas trzech napakowanych facetów
-Panowie coś chcą ?-spytałem rozbawiony
-To Ten ! -mruknął wysoki brunet
Jeden z jeg "goryli" złapał mnie za koszulkę i postawił na nogi śmiałem się jak głupi z niego a on wymierzył cios jakie było jego zdziwienie kiedy nie dość że zatrzymałem jego rękę to na dodatek wykręciłem ją .. musiał mnie puścić bo co miał zrobić innego. Zostać z połamaną ręką.
Meg wstała i gdy drugi "Goryl " chciał pomóc kumplowi i mnie powalić bardzo ładnie się nim zajęła . Doszło do malej szarpaniny między mną a wysokim brunetem a Meg bardzo ładnie dopilnowała aby się tamci dwaj panowie nie wtrącili. Obiłem mu twarz dość ładnie i biedak zrezygnował.
Ponownie usiedliśmy na chodniki
-Wow ..
-Co ?
-Jak na dziewczynę genialnie się bijesz ..
-Dzięki .. a ty coś trenowałeś ?
-Box i MMA wiesz uliczna walka .. -
-Spoko ..
Wstaliśmy z chodnika i weszliśmy do klubu oboje skierowaliśmy się do łazienki
-To męska ..
-I co z tego-wzruszyła ramionami
Obmyłem twarz wodą ona poprawiła lekko włosy po czym poszliśmy na parkiet jeszcze zatańczyć ..
<Meg>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)