środa, 3 sierpnia 2016

Od Luny C.D Armina

Gdy zanieśliśmy je na miejsce pani Sue podziękowała. Pomogłam jej rozpalić 3 ogniska by w nocy było ciepło. Zaczęło się powoli ściemniać. Większość osób kapała się. Usiadłam obok Soft. Podeszła do mnie Alli i usiadła obok mnie.
- Hej - przywitałam się.
- Hej - odparła.
Rozmawiałyśmy około 2 godziny. Było już zupełnie ciemno. Pani Mia zrobiła jedno naprawdę duże ognisko. Wszyscy usiedliśmy wokół niego. Siedziałam obok Alli i Armina. Pani Sue rozdała patyki, na nie nabite była kiełbasa i chleb. Zaczęłam smażyć jedzenie. Pani Mia zaczęła opowiadać historię jak zaczęła jeździć konno. Wszyscy siedzieli cicho i słuchali opowieści instruktorki. Później opowiadała pani Sue. Kilka osób paliło papierosy. Usłyszałam jakieś rżenie. Poszłam w stronę koni. Za mną ruszyła Alli. Za chwilę doszedł Armin. Zobaczyłam Soft która rozpaczliwe próbowała wyrwać się i gdzieś pobiec. Podeszłam do niej i ją uspokoiłam. Odwiązałam ją i przeszłam się z nią kilka kółek.

Armin? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)