sobota, 1 października 2016

Od Lily cd. Kiary

-Cześć, słuchaj chcesz trochę poznać terenu?- zapytałam Kiary opierając się o ścianę.
-Jasne, czemu nie? Daj mi pięć minut, ogarnę się trochę.- uśmiechnęła się. Odwzajemniłam uśmiech i wróciłam do salonu. Na stoliku spokojnie spoczywały wczorajsze i dzisiejsze gazety oraz czyjaś herbata. Ta... Z zamyśleń wyrwały mnie czyjeś kroki. Obróciłam się gwałtownie.
-Idziemy?- spytałam z uśmiechem.
-Jasne. Prowadź.- wskazała ręką na drzwi wyjściowe. A może wejściowe? To jedno i to samo. Mniejsza. Chwilę później Kiara oglądała uważnie wszystkie konie.
-Kto to?- zapytała zatrzymując się przy boksie Bella Mafii.
-Bella Mafia. Śliczna co?
-No... chyba ją wezmę.
-To ją osiodłaj a ja pójdę do drugiej stajni po swoją. Spotkamy się przy tam przy padoku. Narazie.- pożegnałam ją i pobiegłam do Moon. Czekała spokojnie wychylając głowę. Miała najwyraźniej dobry humor bo podgryzała wszystko co przechodziło obok niej.
-Cześć, zbieramy się co? Trochę ruchu dzisiaj.- uśmiechnęłam się. Po wyszczotkowaniu jej zaczęłam kolejno nakładać na jej grzbiet czaprak, siodło. Gdy już skończyłam poszłam w umówione miejsce. Była już tam Kiara, siedząca na płocie i głaszcząca Bellę.
-To co jedziemy?- uśmiechnęłam się.
-Cco? A tak.- odpowiedziała zdezorientowana. Chwyciła za wodze i dosiadła klaczy. -Gdzie teraz?

Kiara? Gdzie teraz miszczu XD?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)