Moja twarz była wręcz roześmiana. Daniel w łajenku.
-I co? Ty… jakżeś to powiedział? Przydupasie?-zapytałam i zaczęłam się śmiać.
Thomas uśmiechnął się i dał mi buziaka w policzek. Moja twarz teraz dopiero zrobiła się czerwona. Odwróciłam się do niego a on puścił mi oko. Daniel tylko prychając odszedł. Postanowiłam go zapoznać z moim wampirkiem.
-Chciałbyś się zapoznać z moim koniem?- zapytałam się Thomas’a.
-Chętnie.- odpowiedział Thomas jeszcze niczego się nie domyślając.
Więc ruszyliśmy na jego motorze w stronę stajni. Chłopak wstawił motor do garażu. Poszliśmy na padok.
-To on?- zapytał.-Całkiem niezły.
-No, Dracul. Przywitaj się.- powiedziałam a ogier podbiegl do nas i zaczął dębować. Thomas uśmiechnął się i powiedział.
-Moje odbicie. Też tak się do ciebie zachowuje?- zapytał.
-Nie. Jest potulny jak misiaczek, jak ty. – uśmiechnęłam się zalotnie i weszłam na padok.
Thomas uśmiechnął się co odebrałam za to, że moje lekkie zaloty nie poszły na marne. Wsiadłam na konia i zachęciłam Thomas’a by zrobił to samo. Więc zarzucił nogę na zad konia i wsiadł. Dotknęłam nogami boków konia o Drac ruszył.
-Trochę zwolnij!- krzyknęłam do konia. Ogier od razu zatrzymał się. A następnie wierzgnął. Spadliśmy z niego. Ja na Thomas’a a on na trawe. Zaczęliśmy się turlać i smiać się.
-Może chcesz iść na imprezę?- zapytałam.-Dziś wieczorem?
-Chętnie. Z tobą.- powiedział.
-To załatwione. Pójdź się przebrać i przyjdź za ok. 2 godziny do mojego pokoju.- powiedziałam.
Ruszylismy razem w stronę akademii. Odstawiłam Draculę do boksu i ruszyłam w stronę pokoju. Gdy weszłam do niego kilka chwil po moim wejściu rozdzwonił się dzwonek.
-Czego?- zapytałam otwierając drzwi..
. Ktoś chwycił mnie za szyję. Założył opaskę na oczy i zatkał usta. Wsadził mnie do auta. Słyszałam jeszcze rżenie Draculi. Poczułam uderzenie w głowę i upadłam na podłoże. Obudziłam się w pokoju. Następnie zobaczyłam faceta. Był nagi. Fu. Zaczął dobierać się do mojego ciała. Ktoś wszedł i powalił napastnika.
<Thomas?>
-I co? Ty… jakżeś to powiedział? Przydupasie?-zapytałam i zaczęłam się śmiać.
Thomas uśmiechnął się i dał mi buziaka w policzek. Moja twarz teraz dopiero zrobiła się czerwona. Odwróciłam się do niego a on puścił mi oko. Daniel tylko prychając odszedł. Postanowiłam go zapoznać z moim wampirkiem.
-Chciałbyś się zapoznać z moim koniem?- zapytałam się Thomas’a.
-Chętnie.- odpowiedział Thomas jeszcze niczego się nie domyślając.
Więc ruszyliśmy na jego motorze w stronę stajni. Chłopak wstawił motor do garażu. Poszliśmy na padok.
-To on?- zapytał.-Całkiem niezły.
-No, Dracul. Przywitaj się.- powiedziałam a ogier podbiegl do nas i zaczął dębować. Thomas uśmiechnął się i powiedział.
-Moje odbicie. Też tak się do ciebie zachowuje?- zapytał.
-Nie. Jest potulny jak misiaczek, jak ty. – uśmiechnęłam się zalotnie i weszłam na padok.
Thomas uśmiechnął się co odebrałam za to, że moje lekkie zaloty nie poszły na marne. Wsiadłam na konia i zachęciłam Thomas’a by zrobił to samo. Więc zarzucił nogę na zad konia i wsiadł. Dotknęłam nogami boków konia o Drac ruszył.
-Trochę zwolnij!- krzyknęłam do konia. Ogier od razu zatrzymał się. A następnie wierzgnął. Spadliśmy z niego. Ja na Thomas’a a on na trawe. Zaczęliśmy się turlać i smiać się.
-Może chcesz iść na imprezę?- zapytałam.-Dziś wieczorem?
-Chętnie. Z tobą.- powiedział.
-To załatwione. Pójdź się przebrać i przyjdź za ok. 2 godziny do mojego pokoju.- powiedziałam.
Ruszylismy razem w stronę akademii. Odstawiłam Draculę do boksu i ruszyłam w stronę pokoju. Gdy weszłam do niego kilka chwil po moim wejściu rozdzwonił się dzwonek.
-Czego?- zapytałam otwierając drzwi..
. Ktoś chwycił mnie za szyję. Założył opaskę na oczy i zatkał usta. Wsadził mnie do auta. Słyszałam jeszcze rżenie Draculi. Poczułam uderzenie w głowę i upadłam na podłoże. Obudziłam się w pokoju. Następnie zobaczyłam faceta. Był nagi. Fu. Zaczął dobierać się do mojego ciała. Ktoś wszedł i powalił napastnika.
<Thomas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)