Położyłem kartony z Pizzą i napoje na stole
-Gotowe choć jeść .. -powiedziałem
Rozejrzałem się po czym zobaczyłem,ze nie mam jej w pokoju.
Pomyślałem,ze poszła do łazienki ale światło było zgaszone.
Riki warknął i zaszczekał. Cos się działo wybiegłem na
korytarz i na dół zobaczyłem jak mężczyzna sadza dziewczynę w samochodzie i
siada.
Biegnąc zapamiętałem numery rejestracyjne pojazdu.
-Ku**! -dobiegłem do auta i usiłowałem otworzyć facet o mało
mnie nie rozjechał. Na szczęście motor stał na dworze odpaliłem go założyłem
kask i ruszyłem .. usiłowałem go nie zgubić włączyłem lokalizacje wysłałem sms
Calebowiaby mógł ruszyć autem i mi pomóc. Kierowca zdawał się pijany a
dziewczynie groziło niebezpieczeństwo. Depnąłem mu ile dało po kilku minutach w
lusterku zobaczyłem jak mignął mi autem Caleb a za nim dziewczyna na motorze
Alexandra zapewne.
Kierowca nie znał okolicy i wjechał w polną drogę
wyprzedziłem auto zastawiając drogę kiedy chciał wyminąć mnie wpadł do rowu.
Od razu Caleb wybiegł z auta zeskoczyłem z motoru i wybiłem
szybę otworzyłem drzwi i wyciągnąłem Lune
Alexandra zadzwoniła po karatek i na policje. Gdy służby
przybyły zabrali dziewczynę i kierowce do szpitala ruszyłem mortem za nimi.
Czekałem na wyniki Luny w tym czasie policja przesłuchiwała
mężczyznę i nas potem przesłuchiwała Lunę gdy się wybudziła.
Wszedłem do sali gdy było po wszystkim
-I jak się czujesz ?
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)