Po spotkaniu z chłopakiem na którego ledwie rzuciłam okiem.
Oddałam klacz bratu aby sobie ją osiodłał i poszedł na jazdę. Ja zaś udałam się
do boksu Wizji zaczęłam czyścic klacz a potem dałam jej pół miarki owsa.
Wyszłam ze stajni aby zapalić papierosa. Udałam się
następnie do pokoju brata zapukałam
-Proszę
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Ananda
-Jest Devi ?
-Ryan poszedł z nią chyba na spacer i Rikim
-Ok niech mi potem odda psa
-Spoko
Wyszłam z pokoju brata poszłam do siebie i odpaliłam
laptopa. Słuchałam muzyki i pisałam ze starymi znajomymi. Potem udałam się na
posiłek i zapiłam z chłopakami kiedy zbliżała się umówiona godzina ogarnęłam
się lekko. Ubrałam w ubrania do jazdy i poszłam do stajni
-Juz jestem
-Okey
Chłopak ogarniaj Eldorado a ja Wizję. Kiedy byliśmy gotowi
zabrałam chłopaka w teren. Pojechaliśmy do lasu i nad jezioro.
-Co powiesz o sobie ?
-o nie wiem urodziłem się w Atlancie i jestem najstarszy z
czworaczków
-Boże ja mam jednego brata starszego i waruje
-Ja mam starszego brata i dwie siostry
-Cos mi nie pasuje .. -szepnęłam
-Miałem trzy ale jedna zmarła
-Przepraszam to zły temat ..
<Cavan, brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)