To były cudowne chwile spędzone razem w łóżku. Mogłabym spędzić tak cały dzień.
Jedyne co to spać,kochać się z nią jeść,kochać się,spać kochać się i tak cały czas.
Jednak trzeba było się ruszyć. Hayley poszła do siebie a ja wziąłem zacząłem się przebierać. Dałem jeść i pić Rikiemu po czym wyszedłem z pokoju. Skierowałem się do stajni i zacząłem czyścić Red Velvet. Przyszła moja ukochana nie mogłem się powstrzymać aby jej nie przytulic i chwycić za tyłek po czym dać buziaka. Kiedy poszła czyścic konia a ja poszedłem po sprzęt wyszła ze stajni b ktoś do niej zadzwonił.Kiedy wróciła wpadła w histerie przytuliłem ją do siebie. Po słowach
"Mój tata miał wypadek samochodowy " wszystko stało się dla mnie jasne.
Nie spodziewałem się,że dziewczyna wybiegnie krzycząc,ze wraca d Kanady.
Była zapewne w szoku,odniosłem sprzęt i resztę po czym poszedłem do jej pokoju.
Nie spieszyłem się bo pewnie chciała być sama. Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem torbę na środku łózka i dziewczynę wpychającą tam ciuchy.
Złapałem ją za nadgarstek i ścisnąłem dziewczyna płakała
-Ała zostaw..-krzyknęła
Tak zapomniałem się nieco poluzowałem ucisk usiadłem na łózku i posadziłem ją sobie na kolana.
Moje spojrzenie było spokojne a wyraz twarzy nic nie mówił.
Natomiast ona w tym momencie była totalnym przeciwieństwem mnie
-Rozumiem ,ze jesteś w szoku ale nie możesz tak po prostu wyjechać
-Właśnie,ze mogę ja wręcz muszę .. chce zobaczyć co z Ojcem ... nie wybaczę sobie jeśli coś mu się stało i nie zdążę na czas ..
-Nic mu sie nie stanie
-Nie wiesz .. nie jesteś wróżką !
-Nie jestem ale uspokój się proszę .. -powiedziałem
Była zmieszana,zdezorientowana i bezsilna otarłem jej łzy po czym westchnąłem
-Nie puszczę Cie tam samej.. jesli chcesz pojedziemy do Ciebie ale razem ..
<Hayley>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)