Po całym dniu w końcu dotarliśmy do szpitala, w którym leżał tata.
Byliśmy wykończeni psychicznie i fizycznie. Było mi słabo, ale musiałam
odnaleźć salę w której leżał tata. Szliśmy między oddziałami szpitalnymi
i szukaliśmy OIOMu. Bardzo się stresowałam, trzęsłam się coraz
bardziej. Ryan bardzo mnie wspierał, ale byłam zaniepokojona bo od
przeszło 6 godzin nie dostałam żadnego SMSa od siostry. Łzy zaczęły mi
się automatycznie lać po policzkach. Myślałam, że nigdy nie dotrzemy na
miejsce.
W końcu weszliśmy na ogromny oddział OIOM. Zaczęłam biec przed siebie
zostawiając chłopaka z tyłu. Zobaczyłam przed sobą moją siostrę,
rzuciłam się na nią i przytuliłam ją najmocniej jak tylko mogłam:
- Katherine…
- Hayley… - powiedziała zapłakana dziewczyna
- Co z tatą?! Czemu nic nie pisałaś?! – zapytałam płacząc
- Telefon mi wysiadł. Przepraszam. Jest coraz gorzej. Po wypadku podobno
jego stan był stabilny, ale po przyjeździe do szpitala okazało się, że
połamał się praktycznie w całości, potem doszedł krwotok wewnętrzny i od
2 godzin ratują mu życie….. – wydukała płacząc
Zaczęłam zanosić się łzami, a Ryan przytulał mnie i próbował mnie
uspokoić na Marnę. Ani ja ni Katherine nie mogłyśmy powstrzymać łez…
Czas dłużył się niemiłosiernie. Trochę ochłonęłyśmy i w końcu
przedstawiłam Ryana siostrze.
Po godzinie z Sali wyszedł lekarz. Rzuciłyśmy się na niego jak dzikie zwierzęta.
- Panie doktorze i jak?!!!!!!!! – prawie jednocześnie krzyknęłyśmy
- Bardzo mi przykro dziewczęta, ale wasz tata nie żyje. Staraliśmy się
mu pomóc, ale obrażenia były zbyt silne i jego serce przestało bić. –
powiedział prawie bez emocji
Po tych słowach zamarliśmy. Kate płakała jak jeszcze nigdy. Nigdy nie
widziałam jej w takim stanie, nawet po śmierci mamy tak nie płakała. , W
ogromnym szoku podeszłam do Ryana i ledwie stojac na nogach
powiedziałam:
- Wracamy do akademii, tutaj moje życie straciło sens, umarło po prostu……….
<Ryan??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)