Po skończonym treningu, poszłam do stajni rozsiodłam Alkatrasa i
zaczęłam go czyścić. Dałam mu ody i paszy, po czym poszłam do swojego
pokoju. Byłam zadowolona, bo koń podczas treningu zachowywał się
świetnie! Poszłam się umyć. Gorąca woda działała kojąco na moje nerwy.
Później się ubrałam, odrobiłam lekcje i usiadłam na łóżku, czytając
książkę "Palomino". Po jakiś dwudziestu minutach usłyszałam hałas
dobiegający zza ściany. Zaniepokojona wstałam i wyszłam ze swojego
pokoju, zostawiając Blue swoja suczkę Blue samą. Zapukałam do drzwi
obok. Usłyszałam ciche "proszę". Powoli wsunęłam głowę do pokoju, jak
się okazało dziewczyny, którą wcześnie spotkałam w stajni!
- Hej! Usłyszałam hałas... - powiedziałam niepewnie - Coś się stało? -
spytałam, podchodząc do dziewczyny. Widać było że płakała.
- Nic... - skłamała.
Spojrzałam na nią uważniej i powiedziałam.
- Nie prawda... - walnęłam prosto z mostu - Możesz mi powiedzieć! Nie
jestem osobą, która zaraz gada wszędzie o wszystkim... Nie jestem
taka... - powiedziałam przyjacielsko. Nagle usłyszałyśmy, że ktos
wchodzi do pokoju, więc odwróciłyśmy siew stronę drzwi. Do pokoju weszła
moja suczka Blue, która od razu zamknęła drzwi swoim "zadkiem";
http://poswojemu.com.pl/wp-content/uploads/2015/02/tapeciarnia.pl173324_bialy_owczarek_szwajcarski_laka.jpg
- Blue! - odezwałam się do suczki - Co tu robisz?! - spytałam się jej.
Ta tylko lekko zaskomliła w odpowiedzi i położyła się obok mnie.
Patrzyła przez chwilę na mała psinkę Sarah lecz po chwili ja zignorowała
i kazała się głaskać.
- To moja suczka Blue - przedstawiłam ją dziewczynie.
< Sarah? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)