sobota, 19 listopada 2016

Deanna!

Imię: Deanna (Dea)
Nazwisko: Pawkins
Wiek: 20 lat
Płeć: Kobieta
Nr pokoju: 7 
Głos: Aurora  
Rodzina: Maddison i Edwin, starszy brat Nick, młodsze rodzeństwo: Kian i Judith 
Charakter: Dea ciężko określić, dlatego też nie lubi mówić o sobie. Jest to dosyć nieprzewidywalna dziewczyna. Dla jednych może być przyjacielska, dla innych wredna. Miewa dosyć częste wahania nastrojów. Uwielbia się śmiać i bawić. Często słyszy “dorośnij”, “zacznij być bardziej odpowiedzialna”. Przez to, że w dzieciństwie była sterowana przez rodziców teraz nienawidzi, gdy ktoś jej coś karze, zakazuje. Robi wtedy specjalnie na złość tej osobie. Deanna ma wolnego ducha. Nie przejmuje się opiniami innych na swój temat, ma je gdzieś. Sama potrafi być szczera do bólu, co niekiedy wiążę się z byciem zimną suką. Czy przeklina? A i owszem, nawet jeśli damie nie wypada. Czasami trudno zrozumieć jej zachowanie. Mimo, że to taka buntowniczka, w pobliżu bliskich osób staje się romantyczką, kochającą kolacje przy świecach. Nie jedna i nie dwie osoby zastanawiały się, czy nie ma przypadkiem kilku osobowości. Bywa totalnym przeciwieństwem siebie. To taka “cicha burza”. Jak każdy, ma jakieś wady, z których zdaje sobie sprawę. Chociaż stara się za szybko nie przywiązywać do ludzi, to często tak właśnie się zdarza. Za szybko zaczyna im ufać, a potem dostaje kopa. Najczęściej zobaczysz ją pod postacią spokojnej, zrównoważonej dziewczyny, która delikatnym chodem spaceruje między budynkami o wschodzie słońca. Jest pewna siebie i odważna, co wiąże się z tym, że nie boi się podejmować ryzyka. Sarkazm i ironia nie odstępują jej na krok podczas kłótni. Koleżanka ze szkoły często jej wypominała, że za szybko się nakręca. Tak jej zostało do chwili obecnej. Potrafi być cholernie zazdrosna. Uważa siebie za osobę niepoukładaną, zagubiona w tym całym świecie. Gdy dopadnie ją nagły dołek, potrafi całymi dniami przesiedzieć na parapecie okna, z twarzą przylepioną do szyby i obserwując. Towarzyszy temu rozmyślanie o sensie istnienia, życiu. Ot, taki filozof z niej. W pobliżu zwierząt i w stosuku do nich jest ostrożna jak nigdy, spokojna i delikatna. Dla nich jest jeszcze bardziej cierpliwa niż dla ludzi. Jeśli uda ci się ją bliżej poznać to dostrzeżesz, że potrafi być z niej dobra przyjaciółka. Kto wie, co jeszcze kryje się w umyśle Deanny.
Aparycja: Dea nie jest ani za wysoka, ani za niska. Taka… średnia. Dobrze czuje się ze swoim 1,68 m wzrostu. Jest szatynką o naturalnie prostych włosach, sięgających trochę za łopatki. Błękitne oczy dziewczyny przeszywają wszystkich na wylot, a gdy na kogoś spojrzy to ma się wrażenie, że zagląda mu w duszę, bo zawsze podczas rozmowy z kimś patrzy mu prosto w oczy. Wszystko idealnie podkreśla jasna karnacja Deanny. Jako że lubi się wyróżniać, to ma kolczyki w nosie. Z obu stron. A, no i jeszcze tatuaż na lewym przedramieniu. Jej figura jest szczupła, ale nie przesadnie. Dzięki temu, że uprawia poledancing jest wysportowana. 
Ulubiony koń: Somersby
Własny koń: Nie chce, za duża odpowiedzialność. 
Poziom jeździectwa: Średniozaawansowany
Partner: Chętnie, jeśli ktoś by się nią zainteresował, to czemu nie. 
Historia: Deanna urodziła się na obrzeżach Atlanty w stanie Georgia w USA. Była grzecznym, ułożonym dzieckiem. Ze względu na starszego brata, który w tamtym czasie często chorował, zamieszkała na wsi u dziadków. Jednak to było jedną z gorszych rzeczy, jakie mogli zrobić. Ów dziadkowie strasznie ją musztrowali. Nie mogła robić tego, tamtego też nie. Do szkoły, z powrotem, potem obiad, lekcje i spać. Ciężko było jej złapać kontakt z kimkolwiek. Mimo buntów, nic to nie dawało, bo “starsi, to oni wiedzą lepiej”. Na szczęście było tak do jej dziesiątych urodzin, kiedy to rodzice zabrali ją ze sobą do domu. Od tamtej pory nie utrzymywała już z nimi kontaktu. Dopiero wtedy zaczęła “żyć w pełni”. Nauka tańca, gry na fortepianie. Potem, podczas obozu pokochała także jazdę konną. Rodzice po długich błaganiach zapisali ją do małej szkółki. Bywała tam prawie codziennie. Jednak gdy urodziło się jej młodsze rodzeństwo, musiała z tego zrezygnować. Jakby nie patrzeć, trochę posmutniała, ale dzięki oszczędzeniu pewnej sumy pieniędzy, braniu prac dorywczych i dołożonej kasy od rodziców udało jej się uzbierać na wyjazd do Akademii. 
Inne: 
• Od kilku lat trenuje poledancing i gimnastykę artystyczną. 
• Ma małą klaustrofobię. 
• Potrafi grać na pianinie. 
• Gdy dużo wypije, zaczyna filozofować.
• Pali od czasu do czasu. 
• Oprócz poledancingu, trenuje jazz nowoczesny. 
• Uwielbia gdy pada deszcz, często wtedy śpi. 
• Czasami można ją spotkać, gdy rozmawia ze swoimi psami jak z prawdziwymi ludźmi. 
• Amatorsko interesuje się fotografią. 
Kontakt: Misza213 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)