wtorek, 22 listopada 2016

Od Caleba C.D Alexandry

Popatrzyłem na dziewczynę,no cóż rozumiałem w sumie,ze straciła coś na co ciężko pracowała. Gdy postanowiła się zbierać uznałem,ze idę z nią.
Pomogłem jej wstać poszliśmy po jej motor. Dziewczyna chciała go prowadzić ale ja uprzedziłem wziąłem i pchnąłem go.
-Nie musisz
-Daj spokój ..
Szła obok mnie chwila ciszy która przerwaliśmy w tym samym czasie.Oboje chcieliśmy coś powiedzieć ale zaśmialiśmy się
-Dobra mów pierwsza
-Długo jeździsz ?
-Od dzieciaka w sumie nawet nie wiem ale około 7 lat
-To Ładnie ..
-A znasz się na naprawach ?
-No pewnie siedzę w tym ..
-Gdyby co głupio mi się pytać bo znam się ale pomógłbyś mi ?
-Nie pytaj tylko mów,ze mam pomoc zrobić i zrobię
-Wiesz inaczej Cie oceniałam
-Co masz na myśli ?
-Szczerze sama nie wiem wyglądasz na dumnego a nie niosącego pomoc
-Są wyjątki ..
-I to ja nim jestem ?
-No .. w sumie nie jesteś pusta masz pasje i to taką
-Wiesz pasja jest ważna wszyscy mówią,ze to nie dla dziewczyn
-Ehh tam no widzisz czasem prześcigacie facetów
-Ale przegrałam ..
-Dobra przestań obronisz tytuł nie raz-pocieszyłem ją
Zobaczyłem,że dziewczyna zaczyna trząść się z zimna zdjąłem z siebie kurtkę i podałem jej
-A ty ?
-Ja mam bluzę zakładaj nie marudź ..
Szliśmy lasem było ciemno ale ja jakoś nie boję się ciemności wręcz przeciwnie było przyjemnie
-A ty o co chciałeś powiedzieć
-Znałaś Meg ?
-Może .. a co ?
-Wybyła z akademii bez słowa wiesz co z nią się dzieje ?

<Alexandra>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)