Wziąłem Faldo i poszedłem do stajni gdzie przywiązałem go i zacząłem czyścić. Nagle podszedł do mnie Ryan.
-Hej niewolisz Follow ?
-W sumie okey
Instruktorka nie miała nic przeciwko abyśmy się zamienili.
W teren jechały jeszcze inne osoby. Kiedy każdy już był gotowy ustawiliśmy się przed stajnią.
Wsiadając na konie i tworząc zastęp. Jechałem w trójce Hayley na Demeter Ryan na Faldo a ja na Follow. Przypadkowo usłyszałem o ciąży Helen. W sumie to przegadałem cały stęp z Ryanem.
Potem ruszyliśmy kłusem. Follow jak zawsze miała sporo energii i najchętniej biegała by do utraty sił. Potem galopie trzymanie jej w zastępie jest trudne. Przez chwilę jechałem obok Luny ale Shadow za bardzo odwalała a Follow się nakręcała więc ona Red Velvet zamienił się ze mną miejscami. Po powrocie z terenu ogarnęliśmy konie a potem każdy udał się do swoich zajęć.
Wyszedłem na chwilę z Cywilem a potem wpadłem na pomysł aby wybrać się na basen.
W sumie gorąca woda dobrze zrobi na moje nieco bolące mięśnie.
Wziąłem kąpielówki i ręcznik i udałem się na basen. Nie spodziewałem się tam spotkać Luny.
Przyglądałem się jej przez chwilę,wyglądała na prawdę bardzo kobieco. I nie będę ukrywać,że długo nie zapomnę tego widoku.
Przywitałem się z nią,była równie zaskoczona na mój widok co ja na jej.
-Pływasz ?-zadała pytanie
-Umiem ale jestem tu dla relaksu nie dla treningu nie dzisiaj.
Zaśmiała się
-To co o której ta kolacja ?
-Hmmm o ile wiem to ty mnie zapraszasz więc ja się dostosuje
-No faktycznie to o 20
-Gdzie ?
-Hmmm przed bramą .. tylko nie mam prawka ..
-Spoko mogę użyczyć Ci i nas zabierzesz
-Nie mam prawka nie umiem kierować
-To Cię nauczę ..
-Serio ?
-Po tych polnych drogach dam Ci kierować
-Suuuper
Udaliśmy się do niedawno zbudowanej sauny.
Było tam z 90 stopni ale fajnie się oddychało bo powietrze było wilgotne
-Ale tutaj przyjemnie
-Racja
Siedzieliśmy dobre 15 minut w saunie potem,trzeba było zbierać się iść na obiad.
Usiadłem wraz z Hayley,Ryanem,Calebem i Livii
-Jak tam Wizja się ma ?-spytałem Livii
-Zastała się byłam chora i potem wypadem miała 2 tygodnie przerwy a doraźne wypady w teren się nie liczą .. ale szybko odsysamy formę.
Po obiedzie poszedłem z Cywilem na spacer potem na fajka z Calebem.
Poszliśmy do osiołka poczęstowałem go marchewką. Gdy wróciłem zdarzyłem się przebrać i poszedłem do stajni na popołudniową jazdę miałem Severusa. Spokojny koń jazda była bardzo przyjemna i sporo się nauczyłem. takie zwykłe szlifowanie pół-siadu,dosiadu,zagalopowania na dobrą nogę,zatrzymania,drągi,slalomy,wolty,pół wolty,serpentyny,wężyk.
Po jeździe udałem się do pokoju. Było około 15 zgarnąłem Cywila i poszedłem zostawić go w ogrodzie. Potem wraz z Ryanem i Calebem udałem się na motocross. Szaleliśmy tam dobre 3 godziny i wygłupialiśmy się. Humor nam dopisywał i wygłupialiśmy się . Jazda na jednym kole,palenie gumy,wyskoki,pokonywanie toru,jazda na czas,wyścigi.
Po powrocie poszedłem do pokoju było przed 19 wziąłem prysznic ogarnąłem się i ubrałem.
Położyłem na łózko byłem zmęczony przespałem się jakieś 30 minut. Obudził mnie budzik o 19;50
Ubrałem buty psiuknąłem sie perfumami zabrałem portfel i dokumenty po czym poszedłem do auta.
Luna akurat przyszła uśmiechnąłem się na jej widok.
-Wsiadaj -powiedziałem wysiadając i wskazując na miejsce kierowcy
-Ale ja ..
-Nie marudź tylko siadaj
Dziewczyna usiadła na miejscu kierowcy a ja na miejscu pasażera.
Przysunąłem jej fotel
-Dobra po lewo jest sprzęgło po środku hamulec a po prawo gaz, Sprzęgło do podłogi i włączasz jedynkę i trochę gazu lekko puszczasz sprzęgło i dodajesz gazu.
Dziewczyna nacisnęła sprzęgło wrzuciła bieg dodała gazu ale za mało tyko zadusiła go i szrpnął po czym zgasł.
-Nie no !!
-Spokojnie zgaś przekręć kluczyk do siebie po czym sprzęgło odpal powoli puszczaj sprzęgło i dodawaj gazu
Dziewczyna znowu odpaliła i wykonała polecenie tym razem dała za dożo gazu szarpnął zagrzebał i zerwał się
-Spokojnie teraz puść lekko gaz trzymaj go tak do 30km/h ja złapiesz tyle to sprzęgło i dwójka
Dziewczyna wykonała moje polecenie i jechaliśmy spokojnie po polnej drodze
-O kurde ale super !!
-Ciesze się .. zwolnij i skręć tu w prawo
Skupienie na jej twarzy widać było,ze się przejmuje i stara
-Trochę gazu dodaj
Depnęła mu
-Spokojnie nie tak dużo jedz tak z 40km/h ni więcej ni mniej
po jakiś 5 km polnej drogi wydałem polecenie
-Sprzęgło i hamulec potem wrzuć na luz bieg
Dziewczyna zahamowała ale nie wyczuła luzu i auto zgasło
-Jakie to skomplikowane
-Nie prawda
-Bo ty już kierujesz
-Nie wiem dla mnie to nie problem
Przesiedliśmy się i ruszyłem już po chwili złapałem 220km/h
-To ja się boje że stracę panowanie przy 40 a ty sobie z ponad 200 nic nie robisz
-Po prostu jestem pewny swoich umiejętności lepiej kieruj mnie do tej restauracji
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)