Imię: Collin (Cole)
Nazwisko: Greene
Wiek: 21 lat
Płeć: Mężczyzna
Głos: Let It Go - James Bay
Rodzina: rodzice Mary i Ethan, młodsza siostra Nicolette
Charakter: Collin? No cóż… Czasami nie zachowuje się tak, jak na mężczyznę przystało. Lubi ciszę i spokój. Bo sam raczej taki jest. Małomówny i spokojny. Obce osoby myślą, że jest niemową. Czy go to dziwi? Oczywiście, że nie. Mimo tego jaki jest, trochę z niego śmieszek. Ale do rzeczy. Collin nie lubi się wychylać. Można by śmiało rzec, że jest nieco aspołeczny i czasami ma przejawy indywidualisty. Ma swój własny świat, sposób na życie, stosunek do tego wszystkiego. Jest to typowy realista. Zanim coś zrobi, musi to dokładnie przemyśleć. Wszystkie następstwa, żeby nie popełnić błędu. Jest wymagający zarówno dla siebie jak i innych. Czasami zapomina, że nie wszyscy wszystko robią idealnie od razu. Porażki i błędy niekiedy go denerwują, ale i motywują do dalszej pracy nad sobą. Nigdy się nie poddaje, jest pewny siebie i odważny. Niezwykle trudno jest utrzymać z nim dłuższą rozmowę, która i tak ostatecznie kończy się twoim monologiem. Odzywa się tylko wtedy, jeśli ma do powiedzenia coś istotnego, ważnego. Ciężko go zrozumieć. Ba, bywa tak, że nie rozumie sam siebie. Jednak to jest ta chaotyczna część Cole’a. Z tym poukładanym da się w miarę normalnie porozmawiać. Taki prawdziwy z niego przyjaciel. Nie jakaś super dusza towarzystwa, nadal introwertyk, ale małą grupkę zniesie. Jeśli chodzi o jego nerwowość, to tak. Zdarza się. Wbrew pozorom niekiedy niezwykle łatwo jest go zdenerwować, a gdy ma gorszy dzień potrafi zdenerwować się nawet o to, że ktoś za głośno mruga. Nieziemską cierpliwość ma natomiast w stosunku do zwierząt. W ich otoczeniu wszystko robi z zachowaniem ostrożności, nie robi żadnych gwałtownych ruchów, jest delikatny. Ciężko jest zdobyć jego zaufanie przez pewien incydent z przeszłości. Ogółem rzecz biorąc - Collin to jedna wielka zagadka.
Aparycja: Cole nie jest jakiś ani za wysoki ani za niski. Jego 176cm całkowicie mu wystarcza. Jeśli chodzi o sylwetkę, to jakieś lekkie zarysy mięśni ma, ale to tylko zarysy. Karnację ma nieco jasną. Twarz chłopaka pokryta jest niezliczoną ilością piegów, a ozdobą tego wszystkiego są szare oczy. Włosy zaś czarno-brązowe, jednak nawet za bardzo nie widać różnicy. Takie pomieszanie.
Ulubiony koń: Orion
Własny koń: Nie chce, za duża odpowiedzialność.
Poziom jeździectwa: Średniozaawansowany
Partner: Nie ma zdania na ten temat. Nie wie, czy potrafi kochać i czy ktoś potrafiłby pokochać jego.
Historia: Collin urodził się w Liverpool’u w Wielkiej Brytanii. Już od dziecka widać było, że jest “inny”. Nie lubił bawić się z rówieśnikami, za to przepadał za długimi spacerami i zabawami ze zwierzętami. Nie raz i nie dwa miał z tego powodu problemy. Często w szkole zabierano mu kanapki, no bo taki słabeusz i na dodatek odludek nie da rady się obronić. W czasach podstawówki podkochiwał się w jednej dziewczynie, pisał do niej listy, wiersze. Powiedziała to swoim koleżankom, one rozniosły to dalej i przez całkiem długi czas był wyśmiewany i nawet jeśli wcześniej miał na to wszystko wywalone, wtedy przez miesiąc nie można było go wyciągnąć do szkoły. W wakacje lubił wyjeżdżać do dziadków na wieś, którzy mieli małe gospodarstwo. Wśród posiadanych przez nie zwierzęta były także dwa kucyki i kilka koni. Cole po prostu się w nich zakochał. Potrafił nawet spać z nimi w stajni. Zaprzyjaźnił się także z królikami, psami i kotami. Starał się pomagać przy ich opiece jak może. Próbował nawet jazdy na szetlandzie o uroczym imieniu Cookie. Kiedy rodzice zauważyli, że jazda konna sprawia mu przyjemność, zapisali go do szkółki jeździeckiej. Potem jeździł już tam w każdy wolny dzień. Zdecydowanie wolał towarzystwo koni niż ludzi. Jednak nie było nigdzie w pobliżu miejsca, gdzie mógłby się rozwijać. Dlatego też postanowił wyjechać na Florydę, co uznaje też za małą terapię mającą na celu stanie się bardziej towarzyskim.
- Potrafi grać na skrzypcach, fortepianie i keyboardzie.
- Często czyta.
- Nie umie pływać mimo, że mieszkał w mieście położonym blisko wody.
- Lubi chodzić na wieczorne spacery.
- Chodzi późno spać, przez co w dzień czasami chodzi niewyspany.
- Nie przepada za oglądaniem horrorów, ale uwielbia serial The Walking Dead.
- Lubi długo spać, pić gorącą czekoladę i ogólnie słodkie rzeczy.
- Lubi chodzić w bluzach, a gdy jest sam, wskakuje w dresy.
- Kiedy ma lenia, nijak nie da się go wyciągnąć z pokoju.
Kontakt: Misza213
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)