- Chętnie. - Odparłam wstając. Założyłam bluzę i ruszalam w
towarzystwie chłopaka na zewnątrz. Skierowalismy się do lasu. Dłuższy czas
szliśmy w milczeniu. Nawet się nie zorientowalismy kiedy znaleźliśmy się na
plaży. Zajęłam bluzę i rozłożyłam na piasku. Usiadłam na brzegu, a chłopak obok
mnie.
Nadal między nami panowała cisza. Wpatrywałam się w słońce,
które powoli chyliło się ku zachodowi. W pewnym momencie zajęłam buty i
podwinelam nogawki. Powoli ruszalam w stronę wody, która po chwili zaczęła
obmywac moje bose stopy. Nagle poczułam jak ktoś za mną stoi. Nie zdążyłam się
odwrócił kiedy już leżałam w wodzie.
-Osz ty...-Warknelam po czy
podcielam chłopakowi nogi. Plusk i Castiel znalazł się w
wodzie. Zaczęła się poważna bitwa. Kwadrans później kiedy niebo zaczęło
przybierać ciemniejszy odcień postanowiliśmy wracać. Zajęłam bluzkę i nałożyłam
ciepła i przede wszystkim SUCHĄ bluzę. Całą drogę się smialismy, wreszcie kiedy
było już ciemno znaleźliśmy się w akademi. Castiel od połowy drogi niósł mnie
na barana, cóż zapamięta, żeby się ze mną nie zakładać. Przed bramą czekała
jakąś dziewczyna, która kiedy nas zobaczyła uciekala. Chłopak momentalnie
spowaznial.
- Coś się stało?-Zapytałam zaskakujące na ziemię.
Castiel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)