niedziela, 20 listopada 2016

Od Irmy C.D Lily

Szybko osiodłałyśmy konie i pomogłam wsiąść siostrze na koniu. Ruszyłyśmy wolnym stępem w kierunku lasu. Lily jechała jako pierwsza, moja siostra po środku a ja na końcu. Było wyjątkowo zimno. Para leciała nam wszystkim z ust a ręce niemal skostniały. Nie chciałyśmy jednak szybko wracać, gdyż mimo wszystko fajnie się nam jechało, a poza tym, to obiecałam siostrze, że pokaże jej tereny Akadami.
Jeździłyśmy już z dobre parę godzin. Tia była zachwycona z jazdy! Zaczęło się powoli robić coraz ciemniej. Obie z Lily spojrzałyśmy na siebie. Wiedziałyśmy ze już trzeba powoli wracać, bo byłyśmy daleko od akademii. A robiło się coraz ciemniej.
- Tia! – zawołałam siostrę – Wracamy! Robi się ciemno! – powiedziałam do niej.
- Tak szybko…. – powiedziała z wyrzutem.
- Nie marudź! I tak byłyśmy dłużej na jeździe niż to planowałam! – powiedział i zawróciłam Alkatrasa, Lily po chwili zrobiła to samo. Siostra coś burknęła z wywodem pod nosem, ale po chwili też zawróciła konia. Miałyśmy jakieś półtorej godziny jazdy do akademii. Pospieszyłyśmy nieco konie. Temperatura spadła jeszcze bardziej! Było chyba z minus siedem. Wszystkie byłyśmy przemarznięte i marzyłyśmy żeby się szybko ogrzać. Po jakiś dwudziestu minutach zwolniłyśmy konie do stępa. Musiały odpocząć. Nagle poczułam coś zimnego na nosie. Zatrzymałam nagle konia i spojrzałam w niebo. I wtedy nagle zobaczył jak zaczyna padać gęsty śnieg.

Zaczął padać coraz szybciej i szybciej. Był bardzo duży. Po jakiś pięciu minutach wokoło nas zrobiło się zupełnie biało! Po raz kolejny pogoniłyśmy konie. Jeśli śnieg zasypie nam drogę, to nie będziemy wiedziały jak wrócić do akademii! A byłyśmy dalej niż normalnie same jeździmy… Po chwili doszedł zimny wiatr i z małego padania śniegu, przerodziło się to w burzę śnieżną. Musiałyśmy się trzymać blisko siebie, żeby się nie zgubić. Już nawet nic nie widziałyśmy.


< Lily? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)