piątek, 16 marca 2018

Od Cole'a do...

Mając ze sobą tylko jedną torbę, nie czułem zbyt wielkiego obciążenia, idąc z Bellą w stronę Akademii. Mimo że jakiś miły taksówkarz chciał mnie przywieść, zdecydowałem się na spacer. Bella źle znosiła podróże, to wręcz cud, że nie uciekła z klatki podczas lotu. Na lotnisko dotarliśmy o świcie, a do akademii nie było znowu tak daleko. Bella truchtała obok zadowolona, obwąchując wszystko dookoła. Zawsze mnie to śmieszyło. Po dwóch godzinach zrobiliśmy sobie postój, zjadłem kanapkę z plecaka i po chwili, ruszyliśmy dalej. Po niecałym pół godziny zauważyłem budynki Akademii w oddali. Pogłaskałem Bellę po łbie i z nienacka rzuciłem się biegiem do przodu. Bella zaszczekała i rzuciła się w pogoń za mną. Tak naprawdę, nie mogłem się tego doczekać. Dalej biegnąc, wpadłem na tereny akademii, akurat w tamtym momencie, gdy przekroczyłem wejście, Bella rzuciła mi się na plecy, powalając mnie na ziemię. Było jeszcze wcześnie, więc ludzie spali, tylko kilkoro stajennych chodziło koło stajni, jak wywnioskowałem.
Jak się okazało, pracownicy w większości nie spali, szybko więc dostałem klucz do pokoju i razem z Bellą poszedłem się rozpakować, oraz odpocząć po podróży. Mimo mojego wcześniejszego przekonania, że nie jestem zmęczony, miałem ogromną ochotę położyć się na łóżku i zasnąć. Przypuszczając, gdy Bella tylko znalazła dla siebie miejsce przy łóżku, zwinęła się w kłębek i zasnęła. Pogłaskałem ją delikatnie, a ona tylko poruszyła uchem. Pokój nie był duży ani mały. Był w sam raz. Dość szybko się wypakowałem, po czym napełniłem miski dla Belli, a sam nawet nie zdejmując ubrań, rzuciłem się na łóżko i zasnąłem niemal natychmiast.
Obudziłem się kilka godzin, potem kiedy zerknąłem na zegarek w telefonie, pokazywał on godzinę dwunastą. Nie spałem długo, jednak stwierdziłem, że czas najwyższy wyjść i zobaczyć miejsce, w którym będę spędzał resztę swojego czasu. Przebrałem się w czyste ubrania, zostawiłem Bellę, aby odpoczęła i wyszedłem do ludzi. Każdy był inny. Czułem, że będzie mi to dobrze.
(Ktoś?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)