czwartek, 22 marca 2018

Od Esmeraldy C.D Rose

-Witaj.- przywitałam dziewczynę promiennym uśmiechem. - Esmeralda, i widzę, że tego łakomczucha już poznałaś. - podeszłam odrobinę bliżej do boksu Kasztanki.
-Rose.- dziewczyna podała mi dłoń, którą ścisnęłam by zachować zwyczaje i z srebrnego wieszaka zdjęłam zielony kantar panny Jaśki.
Pomyślałam, że pytanie o "nowość" byłoby już przesadą, więc nie zaczęłam tego tematu.
-Skoro już się z nią zaprzyjaźniłaś, to może zechcesz mi z nią pomóc?- uśmiechnęłam się lekko, przywiązując uwiąz do boksów po obu stronach.
Szybkim krokiem okrążyłam siodlarnie, by dostać się do paszarni i wziąć z niej sporą miarkę owsa i przy okazji szczotki folbutki. Wiadro, po powrocie do zaintrygowanej nową dziewczyną Jasi, położyłam na wysokim stołku w stosownej odległości od Kasztanki.
-Trochę ją ogolimy, bo będzie niedługo wyglądać jak baranek.- wyszczerzyłam się, na co Rose taktownie przy śmiechu zasłoniła usta.
Maszynkę podłączyłam do prądu, lecz najpierw musiałyśmy ją wyczyścić, gdyż po jej całym ciele błądziły drobne lub nieco większe zaklejki.
-Kiedy przyjechałaś?- ciekawość wygrała, więc nie odrywając wzroku od czyszczonej sierści zadałam pytanie dziewczynie, stojącej nieopodal skubiącej ziarno w wiadrze klaczy.
-Parę dni temu.- odparła, gładząc delikatną sierść Jasi.
-Przytrzymasz ją? Nie lubi golenia. - uśmiechnęłam się, przełączając maszynkę.
***
-Dzięki za pomoc!- powiedziałam do odchodzącej dziewczyny.
Właściwie to już miałam również wychodzić ze stajni, kiedy za sobą usłyszałam Rose jeszcze raz.
-Ej...Esma?
-Tak?- odwróciłam się przez prawe ramię i popatrzyłam w dal za siebie.
-Bo chciałam pojechać w teren, ale niezbyt znam tutejsze tereny i wolałabym się nie zgubić...- blondynka w zakłopotaniu podrapała się po głowie.
-Okej. To idź osiodłać konia. - powiedziałam, biorąc czarny kantar z białym podszyciem, należący do Divine'a.
Dziewczyna zniknęła za drzwiami, ja za to wypielęgnowałam mojego konia jak należy, i po około 20 minutach wyszłam z budynku, szczelnie opatulona w ciepły polar.

Rose? Wybacz, wena trochę ucieka 😘

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)