niedziela, 27 listopada 2016

Od Caleba C.D Alexandry

Popatrzyłem na dziewczynę i uśmiechnąłem się delikatnie odstawiliśmy jej motocykl.
Byłem lekko zawiedziony,że nic jej nie wiadomo na temat dziewczyny.
Ale cóż,pewnie tak musiało się stać. Alex poszła do swojego pokoju a ja poszedłem po Ananda i wraz z nim wróciłem na imprezę na motocross.
Bardziej chodziło mi o mój motocykl niż kontynuowanie zabawy.
Jednak gdy tam dotarłem to siedziałem do końca gdyz wiele sie działo.
Kilku chłopaków jeszcze się ścigało  Robiono zakłady,piło się piwa i gadało o dziewczynach.
To typowo męski zlot. Wszystko skończyło się po 2 w nocy. Wsiadłem na motocykl i ruszyłem a Anand biegł za mną.
Po powrocie do pokoju zdjąłem strój i wrzuciłem go od razu do pralki. Wziąłem prysznic i położyłem się spać zasnąłem niemal od razu.
Wstałem idealnie na śniadanie wypościłem Ananda na dwór a sam ogarnąłem się i poszedłem
na stołówkę. Kilka kanapek i herbata. Potem udałem się do stajni wyczyściłem Avatari i wziąłem jej sprzęt. Osiodłałem i udałem się na jazdę. Młoda klacz była coraz bardziej ogarnięta. Zaczynała kumać o co chodzi kiedy dawałem jej polecenia. Lubiła czasem ponosić albo zamotała się przy wykonywaniu jakiś ćwiczeń ale widać było postęp.
Po treningu wypościłem klacz na padok i odłożyłem sprzęt. Po czym poszedłem się przebrać i udałem się do garażu. Alexandra już majstowała
-Hej
-O Hej
-W czym pomóc ?

<Alexandra>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)