Byłam w stajni i głaskałam Alkatrasa po głowie. Minęły
jakieś trzy tygodnie odkąd się rozchorował, wiec mogłam już na nim spokojnie
jeździć i trenować. Poszłam do siodlarni po jego sprzed i osiodłałam go.
Zamknęłam jednak jego boks, zostawiając ogiera w środku, bo przypomniałam
sobie, że nie wzięłam kasku. Gdy chciałam już iść, nagle poczułam silne
uderzenie w bok. Na szczęście się nie przewróciłam. Spojrzałam w kierunku skąd
nadszedł "atak"; Zobaczyłam po chwili jakąś dziewczynę z małym i
uroczym pieskiem na rękach, który jednak mnie niezbyt polubił bo zaczął na mnie
szczekać. Mój koń przypatrywał się tej sytuacji z zainteresowaniem, bo sam
lubił mnie często popychać! Wredota jedna;
- Przepraszam! Nie chciałam -powiedziała, gdy na mnie
spojrzała.
- Nie szkodzi! Przyzwyczaiłam się że co chwilę ktoś na mnie
wpada, bo zdarza mi się to prawie codziennie, dzięki mojemu koniowi -
powiedział może śmiechem - Jesteś tu nowa? - spytałam przyjaźnie.
- Tak! Dopiero co przyjechałam... Chciałam zwiedzić stajnie
i w ogóle wszystko! - odparła. Mój koń wychylił się nagle jak żyrafa i zaczął
wąchać małego piesak dziewczyny. Ten był z lekka zdziwiony ale od razu zechciał
się bawić.
- Co? Podoba Ci się nowy członek? - spytałam się konia i
poklepałam go po szyi - Jestem Irma! - przedstawiłam się - A Ty? -spytałam.
- Jestem Sarah! - przedstawiła się, po czym wskazała na
swojego pieska - A to jest Lady.
- Miło mi poznać! - powiedziałam uśmiechając się.
- To twój koń? - spytała po chwili, gdy Alkatras ja zaczął
wąchać. - Jak ma na imię?
- Tak! Jest mój! Ma na imię Alkatras... to isty łobuziak,
który lubi popychać swoja panią! Prawda Alkatras? - spytałam się konia
retorycznie a ten wyszczerzył się i zarżał w odpowiedzi. Obie z dziewczyną na
siebie spojrzałyśmy i wybuchłyśmy śmiechem.
- Jadę właśnie na trening... - powiedziałam - Musze się
jednak wrócić po kask, bo zapomniałam - powiedziałam do dziewczyny.
< Sarah? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)