niedziela, 27 listopada 2016

Od Ryana Cd Hayley

To na pewno nie była łatwa rozmowa dla nich. Ale ja postanowiłem się nie mieszać. Wiedziałem jedno czeka mnie długa podróż i sporo wątpliwości. Nie byłem pewny czy Hayley robi dobrze oddając siostrę ciotce. Ale skoro kobieta ma konie to dobry wstęp dla dziewczyny. Dziwiło mnie czemu tak bardzo nie chce jechać do ciotki. Z reszta nigdy nie poznam tego uczucia posiadania rodziny. Chyba,że kiedyś założę własną. Nie uważałem Hayley za przelotny romans lecz prawdziwe uczucie. Z resztą czas pokarzę,pakowałem swoje i Hayley rzeczy do auta. Kiedy one rozmawiały ja siedziałem w innym pokoju z psami. Rozmyślałem trochę o przyszłości jednak nie wiele wymyśliłem. W końcu Hayley wyszła po rozmowie z siostrą jedyne czego byłem pewien to ze się nie dogadały. Dziewczyna wyciągnęła mnie na spacer po okolicy. Wiedziałem,ze chce odetchnąć po tej kłótni i przestać myśleć o śmierci ojca. Pocałowałem ją namiętnie przysuwając do siebie a ona to odwzajemniła. Uwielbiałem takie namiętne pocałunki a jeszcze bardziej kiedy mi się oddawała.
Poszliśmy do pobliskiej kawiarni na ciasto i na kawę.
-Ryan jak myślisz jestem okropną siostrą ?
-Posłuchaj kochanie nie mi Ciebie oceniać
-A ty co bys zrobił na moim miejscu ?
-Kochanie przepraszam Cię ale nie pomogę z tym Ci akurat nie miałem rodziny nie wiem jak to jest
Jej wzrok spoczął na mnie i napiła się kawy po czym spuściła głowe
-Ehhh nie wiem czy roię dobrzę ..
-Ja szanuje twoją decyzję
-A co jesli ..
-Jesli ?
-To zła decyzja ?
-Nie wiem kochanie nie potrafię na prawdę ale nie może być zła. Złe by było gdybyś zostawiła ją bez żadnej opieki,a wiem,ze chcesz dla niej jak najlepiej
-Masz rację ... bo ja nie jestem na to gotowa nie zastąpię jej rodziców
-Wiem .. nie próbuj nawet bo to na nic
Po rozmowie i kawie poszliśmy jeszcze w kilka miejsc które ukochana chciała mi pokazać po powrocie do domu młoda była spakowana. Patrzyła na nas bardzo wrogo zaniosłem jej torbę do auta po czym Hayley dała klucze jakiejś znajomej. Wsiedliśmy i ruszyliśmy w drogę dziewczyna ustawiła nawigację. Trwała cisza tylko radio grało nikt sie nie odzywała atmosfera była napięta.
Oba psy były wraz z Kate na tylnych siedzeniach.


<Hayley>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)